Czy jest szansa na porozumienie w sporze kieleckiego MPK z władzami miasta? Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach przyznała na naszej antenie, że decyzje dotyczące dalszych posunięć związkowców MPK będą uzależnione od rezultatu zaplanowanych na najbliższy piątek rozmów pracowników przedsiębiorstwa i kieleckich urzędników.
Wyraziła także zadowolenie z postawy kierowców, którzy w miniony piątek odstąpili od prowadzenia protestu.
– Jestem dumna, że Komitet Protestacyjno-Strajkowy działający w imieniu załogi podjął decyzję o zawieszeniu po raz kolejny tego strajku, co oznacza rzeczywiście, że kierowcy troszczą się o pasażerów. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że nie ma tu kwestii ekonomicznych, oni nie walczą o podwyżki dla siebie – zaznaczyła nasza rozmówczyni.
Jak już informowaliśmy, kierowcy mieli w piątek przez dwie godziny nie wjeżdżać w ulice Olszewskiego i Puscha, ponieważ, jak mówią, notorycznie są tam blokowane buspasy.
Prezes Śreniawska podkreśla, że związkowcy będą prowadzić otwarte rozmowy, które mają służyć poprawie funkcjonowania komunikacji publicznej w Kielcach i zwiększeniu komfortu pracy kierowców.
– Chodzi m.in. o stałe odblokowanie buspasów, które notorycznie są zajmowane przez nieuprawnione pojazdy – powiedziała.
– Po to wydano duże środki unijne na buspasy, żebyśmy mogli z nich korzystać. I pochylenie się w ostatniej chwili, bo w ubiegły czwartek tylko i wyłącznie nad buspasem też nie rozwiąże problemów, podobnie jak nie rozwiążą problemów doraźne kontrole, czy patrole policji ustawione na tym buspasie – mówi.
Elżbieta Śreniawska przypomniała także, że związkowcom nie podoba się przesuwanie linii autobusowych w taki sposób, że coraz mniej autobusów kończy trasy na pętlach z minidworcami.
– I tutaj nie można powiedzieć tak, jak mówi wiceprezydent Arkadiusz Kubiec, że źle zostały minidworce zlokalizowane. Proszę państwa, one zostały tak, a nie inaczej zlokalizowane, mamy określoną infrastrukturę i musimy z niej korzystać. Trzeba tylko dostosować rozkłady linii do przystanków – zaznaczyła.
Bogdan Latosiński, przewodniczący największego związku zawodowego w MPK powiedział Radiu Kielce w piątek, że jest dobrej myśli.
– Pojawiło się światełko w tunelu. Mam nadzieję, że władze miasta zobaczą, że związkowcom i pracownikom MPK równie silnie zależy na dobru pasażerów i realnej poprawie komunikacji w mieście – podkreślił Bogdan Latosiński.