Samorząd Jędrzejowa chce ograniczyć szkołę podstawową w Mnichowie do trzech pierwszych klas. Na podjęcie działań w tym kierunku zgodzili się radni. Burmistrz tłumaczy te zamiary małą liczbą uczniów. Do szkoły w Mnichowie uczęszcza 30 dzieci. Te zamiary nie podobają się miejscowej społeczności.
Burmistrz Marcin Piszczek tłumaczy, że ograniczenie działalności placówki, to jedyny sposób na jej utrzymanie. Zapewnia przy tym, że zrobi wszystko, aby zachować wszystkie nauczycielskie etaty i zapowiada bezpłatne dowożenie starszych dzieci do podstawówki nr 5 w Jędrzejowie. Jego zdaniem przyniesie to poważne oszczędności, a ich szukanie jest niezbędne.
– W tegorocznym budżecie gminy, połowę kosztów utrzymania placówek oświatowych gmina musi dołożyć z własnych pieniędzy. To pierwszy taki rok w historii mojej pracy w Jędrzejowie – podkreśla burmistrz.
Na działalność szkoły w Mnichowie, w ubiegłym roku, samorząd musiał przeznaczyć prawie 1,1 mln złotych.
Przeciwny ograniczeniu pracy placówki jest radny Teodor Kot z Mnichowa. Jego zdaniem, to zła decyzja dla wsi, ale również dla budżetu gminy. Przeniesienie dzieci ze wsi do miasta oznacza mniejszą subwencję oświatową. Gmina dostaje z budżetu państwa 9 tys. złotych na jednego ucznia szkoły wiejskiej i nieco ponad 5 tys. złotych w szkołach działających w mieście.
Pomysł burmistrza nie podoba się także mieszkańcom Mnichowa. Sołtys Bożena Znojek obawia się, że decyzja to wstęp do całkowitego zamknięcia placówki. Miejscowa społeczność napisała list w obronie szkoły do radnych i kuratora oświaty. W gminie Jędrzejów funkcjonuje obecnie 13 szkół podstawowych.