Terytorialsi, policja i straż pożarna podpisali umowę o współpracy. Dzięki porozumieniu łatwiejsze będzie działanie podczas klęsk żywiołowych czy poszukiwań zaginionych osób.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział w jednostce wojskowej w Zegrzu podczas uroczystości podpisania umowy, że żołnierze i funkcjonariusze będą mogli lepiej wspierać się także we wspólnych ćwiczeniach. Możliwe będzie udostępnienie infrastruktury szkoleniowej między innymi strzelnic.
Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej generał dywizji Wiesław Kukuła powiedział, że terytorialsi a także policja i straż pożarna działają na jednym terenie i mogą najszybciej zareagować na zagrożenia. Zaznaczył, że wojsko i funkcjonariusze pełnią służbę blisko ludzkich spraw, także tych tragicznych. Dodał, że społeczeństwo oczekuje w sytuacjach klęsk żywiołowych ponadinstytucjonalnej mobilizacji wysiłku.
– Tylko blisko współpracując możemy wspierać Polaków szybciej i w większej, lepszej skali – dodał generał.
W skład umów wchodzi porozumienie WOT z policją i WOT z państwową strażą pożarną. Sygnatariusze podkreślali, że umowa formalizuje i rozwija dotychczasową współpracę.
Od 2018 roku blisko 1800 terytorialsów brało udział wraz z policją w 27 akcjach poszukiwawczych. Blisko półtora tysiąca żołnierzy WOT wspierało usuwanie skutków nawałnic i podczas powodzi.