Stołeczni policjanci zatrzymali czterech nastolatków, którzy mogli planować zamach terrorystycznych w jednej ze szkół na terenie Warszawy. – Mogę potwierdzić, że wydział do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji zatrzymał grupę osób, których działania mogły realnie zagrozić bezpieczeństwu uczniów – przekazał aspirant sztabowy Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. Wobec zatrzymanych sąd zastosował dozór kuratora oraz nakaz umieszczenia w schronisku dla nieletnich.
Czwórka nastolatków w wieku od 15 do 17 lat pochodzących z Warszawy i jej okolic od jakiegoś czasu miała interesować się przeprowadzeniem zamachu w jednej ze stołecznych szkół. Inspiracją miały być zamachy, do których doszło w Stanach Zjednoczonych.
– Na swoich profilach na portalach społecznościach obserwowali profile sprawców zamachów z Ameryki – powiedział Polskiej Agencji Prasowej wysoki rangą oficer znający szczegóły sprawy.
Informację potwierdził Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.
– W wyniku ustaleń naszych policjantów z wydziału do walki z cyberprzestępczością, które mają oparcie w analizie zagrożeń wykrytych w trakcie monitoringu sieci internetowej, policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw dotarli do czterech osób z terenu działania garnizonu stołecznego (Warszawa i ościenne powiaty – red.). Wszystkie osoby są niepełnoletnie – poinformował policjant.
Mrozek dodał, że czwórka nastolatków została zatrzymana w Warszawie i okolicach w nocy z minionego czwartku na piątek.
– Wobec dwóch nieletnich właściwe do rozpatrywania tych spraw sądy zdecydowały już o zastosowaniu środków zapobiegawczych – powiedział Mariusz Mrozek.
– W przypadku jednego z nieletnich jest to umieszczenie w schronisku, a w drugim objęcie go dozorem kuratora – tłumaczył policjant.
Dodał również, że czynności w tej sprawie prowadzone są w kierunku wytwarzania lub obrotu substancjami, materiałami i urządzeniami niebezpiecznymi, za co może grozić od 6 miesięcy do lat 8 więzienia.
– To, co istotne, a na co ta sprawa wyraźnie wskazuje, to kwestia właściwej opieki i nadzoru nad dziećmi, ze strony ich opiekunów i rodziców, bez względu na to czy mają one 10, 15 czy 17 lat. Powinniśmy weryfikować to, czym nasze dzieci się interesują, także w internecie, rozmawiać z nimi i pamiętać o tym, że zaufanie do nich to jedno, ale kontrola ich zachowań nie ma na celu podważania zaufania do nich, a zapewnienie dziecku jak największego bezpieczeństwa. W tym jego ochrony przed osobami, które mogą mieć na niego zły wpływ, lub zachęcić do udziału w niebezpiecznej, przestępczej działalności – zaapelował policjant.
– Warto, aby rodzice korzystali z narzędzi informatycznych, programów, które pomogą im w kontroli zachowania dziecka w korzystaniu z internetu. Jest oczywistym, że żaden rodzic nie będzie w stanie być przy dziecku przez cały czas. Bardzo często dzieci wracają ze szkoły, gdy rodzice są jeszcze w pracy i wówczas korzystają ze swoich komputerów. Programy nadzorujące ich ruch w sieci mogą skutecznie wspierać rodziców i sygnalizować sytuacje, w których bezpieczeństwo dzieci będzie zagrożone lub ich aktywność może wiązać się z potencjalnym niebezpieczeństwem. Wydaje się również zasadnym, aby takiego zagadnienia jak bezpieczeństwo dzieci w sieci i potencjalne zagrożenia związane z jej wykorzystaniem były poruszane m.in. na lekcjach informatyki – dodał Mrozek.