W województwie warmińsko-mazurskim znacznie wzrosła liczba dzieci, które z powodu sprzeciwu rodziców nie są szczepione.
W trzech pierwszych kwartałach ubiegłego roku zanotowano 1433 przypadki niezaszczepienia dzieci z powodu sprzeciwu rodziców. Dla porównania w całym 2018 roku takich przypadków było 1291. Najwięcej odmów szczepień sanepid zanotował w powiatach olsztyńskim, elbląskim i iławskim.
Unikanie szczepień może być bardzo groźne, także dla dzieci, które z przyczyn medycznych nie mogą zostać poddane szczepieniom ochronnym. Jak podkreślał w rozmowie z Radiem Olsztyn Janusz Dzisko – Wojewódzki Inspektor Sanitarny, to ważne zwłaszcza w sytuacji, gdy wracają takie choroby jak odra. Dziecko, które nie jest zaszczepione z powodu innych schorzeń, może zachorować dodatkową na tę groźną chorobę, przenoszoną przez inne niezaszczepione dzieci.
W dwóch powiatach: kętrzyńskim i działdowskim, sanepid nie zanotował ani jednego przypadku uchylania się od obowiązkowych szczepień w zeszłym roku. Za odmawianie obowiązkowych szczepień rodzice dzieci karani są mandatem w wysokości 500 złotych.
Z kolei w Elblągu i powiecie elbląskim do około sześciu procent wzrosła w ubiegłym roku liczba odmów rodziców, którzy nie zgadzają się na obowiązkowe zaszczepienie dzieci. To szczątkowe dane z raportu, który przygotowuje Powiatowa Inspekcja Sanitarna w Elblągu. W roku 2018 niewiele ponad setka rodziców nie zaszczepiła dzieci, rok później liczba ta bliska jest dwustu. Wśród nich jest około 1% maluchów, które mają przeciwwskazania medyczne.
Dane Inspekcji Sanitarnej są niepokojące, ale wciąż jednak większość obywateli opowiada się za szczepieniem dzieci. Uznają, że ważna jest ochrona tych najsłabszych i że moda na negowanie szczepień jest niebezpieczna. Jednak mimo zdecydowanych opinii, w powiecie elbląskim powoli wzrasta liczba osób, które odmawiają szczepień. Muszą liczyć się z tym, że dziecko zachoruje. A to wiąże się z cierpieniem i możliwymi powikłaniami – tłumaczy Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Elblągu.
Rodzice odmawiający szczepień muszą być ukarani, ale to ostateczność. Jak przypominają specjaliści, źródłem rzetelnych informacji o szczepieniach, procedurach czy powikłaniach są lekarze rodzinni i pediatrzy, ale również pracownicy Inspekcji Sanitarnych. W internecie wiedzy można szukać np. na stronie Państwowego Instytutu Higieny czy Instytutu Leków.