Prokuratura w Zwoleniu skierowała do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla 45-latka, który jest podejrzany o wywołanie pożaru składowiska odpadów w Pionkach koło Radomia. Mężczyzna przyznał się do winy. Za przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas poinformowała, że mężczyzna podejrzany o podpalenie odpadów to bezdomny.
– Przyznał się do winy, ale potrafił powiedzieć, dlaczego to zrobił – powiedziała rzeczniczka.
Prokurator postawił mu zarzut spowodowania pożaru zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów. Grozi za to od roku do 10 lat więzienia. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec 45-latka aresztu tymczasowego na trzy miesiące.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej w nocy z piątku na sobotę. Pożar objął dwie hałdy śmieci o wymiarach 30 na 50 metrów i 30 na 20 metrów – odpadów z tworzyw sztucznych – na terenie byłego zakładu Pronit. W kulminacyjnym momencie w akcji gaśniczej brało udział 200 strażaków.
Dogaszanie pożaru zakończyło się w niedzielę po południu. Wniosek o areszt dla podejrzanego 45-latka ma zostać rozpatrzony o godz. 13.00.