Leśniczy Leśnictwa Chociński Młyn został powiadomiony o tym znalezisku przez mieszkańców, którzy natknęli się wysypisko.
Następnie wezwano straż leśną oraz specjalistyczną firmę zajmującą się utylizacją odpadów organicznych.
Tusze ryb – zarówno słodkowodnych, jak i słonowodnych, odpady po filetowaniu – wnętrzności, ości, łby i płetwy – ważyły razem około 700 kilogramów.
Taka ilość odpadów organicznych stanowi zagrożenie dla środowiska i ludzi. Koszty uprzątnięcia ryb poniosło Nadleśnictwo Przymuszewo.