W 2. kolejce grupy F mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych Polska przegrała ze Szwajcarią 24:31 (12:14). Trzy bramki zdobył skrzydłowy PGE Vive, Arkadiusz Moryto. W końcówce meczu swoją szansę w bramce dostał drugi z kielczan – Mateusz Kornecki. MVP spotkania w pełni zasłużenie został Andy Schmid, który piętnaście razy wpisał się na listę strzelców.
To była druga porażka „biało-czerwonych” na mistrzostwach Starego Kontynentu. Na inaugurację podopieczni Patryka Rombla ulegli w Goeteborgu Słowenii 23:26 (11:13).
– Z każdą minutą staraliśmy się grać lepiej i lepiej. To dobrze wyglądało w pierwszej połowie. Na nasze nieszczęście Andy Schmid po przerwie też zdobył wiele bramek. Nie mogliśmy temu w żaden sposób zaradzić – powiedział na pomeczowej konferencji bramkarz Adam Morawski.
– Taktycznie byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Rywale mieli jednak w składzie Andy’ego Schmida, który wykonał fantastyczną pracę. Wcześniej miał go pilnować Przemek Krajewski, ale jak wiadomo, kontuzja wyeliminowała go z gry. Takie mecze pozwalają rozwijać się mojemu zespołowi. Jestem przekonany, że to da efekty w przyszłości – ocenił trener Patryk Rombel.
We wtorek o godzinie 20.30 Polska zmierzy się ze Szwecją.
SZWAJCARIA – POLSKA 31:24 (14:12)
SZWAJCARIA: Portner 2, Bringolf – Schmid 15, Meister, Rubin 3, Svajlen, Lier 5, Sidorowicz 3, von Deschwanden, Raemy 1, Roethlisberger, Kuettel, Maros, Tominec, Gerbl 1, Milosevic 1.
POLSKA: Morawski, Kornecki – Olejniczak 2, Chrapkowski 2, Dawydzik , Bondzior, Przybylski 2, M. Gębala 3, Kondratiuk 1, Jarosiewicz 1, Moryto 3, Syprzak, Pilitowski , Łangowski 1, Majdziński 4, Sićko 5.