Fundacja „Niezłomni” i Stowarzyszenie Libera ResPublica kontynuują poszukiwania mogił ofiar koneckiego komunistycznego aparatu terroru z lat 1945-1956. Jak informuje Damian Milczuszek ze stowarzyszenia, nie udało się znaleźć dowodów potwierdzających zeznania świadków na temat obecności mogił pod murami ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. 1 Maja w Końskich.
– Metodą odkrywkową sprawdziliśmy południową i wschodnią część muru. Prace będą kontynuowane w tym tygodniu, najprawdopodobniej w piątek – mówi Damian Milczuszek.
W najbliższym weekend poszukiwacze sprawdzą także drugie miejsce, czyli teren byłego więzienia wojskowego w Baryczy. Jak dodaje Damian Milczuszek, w 1945 roku dokonano tam ekshumacji partyzantów AK zamordowanych przez okupanta niemieckiego i jeden ze świadków tych wydarzeń mówi, że w gotowych grobach zakopano ofiary koneckiego Urzędu Bezpieczeństwa.
Wojciech Łuczak z Fundacji „Niezłomni” informuje, że osób zaginionych i najprawdopodobniej zamordowanych przez funkcjonariuszy UB może być nawet 70.
– Szukamy partyzantów o nazwiskach Włodarczyk i Szewczyk. Dodatkowo poszukujemy młodych ludzi ze zorganizowanej organizacji konspiracyjnej. Mogli tu stracić życie i zostać pochowani – mówi prezes fundacji.
Prace w Końskich będą kontynuowane także najprawdopodobniej wiosną.