Oddział ginekologiczno-położniczy opoczyńskiego szpitala został zawieszony do 2 lutego. Według dyrekcji placówki powodem jest brak wystarczającej liczby lekarzy.
Czas zawieszenia ma być czasem na kompletowanie kadry. Co będzie jeżeli nie uda się w tym czasie skompletować kadry? – Nie bardzo wiem – mówi Dagmara Junknikiel-Rosiak, pełniąca obowiązki dyrektora ds. medycznych. – Mamy prawo mieć oddział zawieszony na okres maksymalnie pół roku i będziemy robić wszystko, żeby oddział normalnie funkcjonował. Jednak ogólne braki kadrowe, które istnieją w Polsce, powodują że po prostu nie jesteśmy w stanie spiąć grafiku i zapewnić bezpiecznej obsady lekarskiej na naszym oddziale – dodaje Dagmara Junknikiel-Rosiak.
Informacje o zawieszeniu oddziału dotarły już do pracowników. To co się stało komentuje pełniący obowiązki koordynatora oddziału Dariusz Obin. – To dla mnie nie jest zaskoczeniem, ponieważ działania obecnej dyrekcji polegają na tym, żeby oddział zlikwidować.
– Jeżeli oddział się zawiesi na miesiąc, dwa lub pół roku, to nie ma powrotu do takiego oddziału – zauważa Mariola Bicz, przewodnicząca ogólnopolskiego związku zawodowego pielęgniarek i położnych opoczyńskiego szpitala. – Kadra pielęgniarska zostanie wchłonięta, bo braki kadrowe wśród kadry medycznej i lekarskiej są w całej Polsce – dodaje Bicz.
Doktor Marek Tichek zapewnia, że pacjentki na oddziale ginekologicznym i położniczym były zadowolone z opieki lekarskiej. – Pacjentki były także zadowolone z opieki położnych i przykro, że po tak długim okresie czasu oddział chyba przestanie istnieć – mówi Tichek.
O swoją przyszłość najbardziej obawiają się położne, które wskazują, że w najbliższej okolicy nie ma dla nich pracy. Szpital w Opocznie szuka też pediatrów, ortopedów czy anestezjologów.
Na początku grudnia Radio Łódź rozmawiało z dyrektorką szpitala Edytą Wcisło. Tłumaczyła ona, że nie wyklucza likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego, bo jest nierentowny. Wskazywała m.in. na zbyt małą liczbę porodów, na święcące pustką łóżka. Wskazywała też na braki kadrowe. Sprawą zajęła się Rada Społeczna Szpitala, dyskutowali też na ten temat radni na nadzwyczajnej sesji. Wskazywano na konieczność utrzymania oddziału. W ubiegłym roku w szpitalu w Opocznie odbyło się 400 porodów. To minimalna liczba, która według zapowiedzi resortu zdrowia ma zapewnić lepsze miejsce podczas negocjacji stawek.