Po 23.00 w Gorzowie alkoholu już nie kupisz. Miasto wprowadza ograniczenia w godzinach nocnej sprzedaży napojów alkoholowych, które wypijane są poza miejscem sprzedaży. Restauracje czy puby wciąż będą więc mogły podawać alkohol swoim klientom, jednak na stacjach benzynowych, czy w sklepach od 23.00 do 6.00 alkoholu nie kupimy.
– Pomysł sprawdziły już inne polski miasta – mówi prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
Z informacji przekazanych przez komendanta miejskiego policji wynika, że po wprowadzeniu takiego zakazu w Piotrkowie Trybunalskim liczba interwencji spadła o około 30 procent, a w Mysłowicach o 70 procent.
Pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu pod godzinie 23.00 to inicjatywa radnego klubu Gorzów Plus Tomasza Manikowskiego, który na co dzień pracuje jako streetworker.
– Jestem przerażony scenami, jakie można zaobserwować w weekendowe noce w Gorzowie – mówi przewodniczący klubu KO Radosław Wróblewski.
– To genialny pomysł – mówi szefowa klubu radnych Kocham Gorzów Marta Bejnar-Bejnarowicz.
– Podpisuje się pod tą inicjatywą obiema rękoma – mówi radna PiS Alicja Burdzińska.
Uchwała została przegłosowana jednomyślnie. Po ogłoszeniu wyników na sali rozległy się brawa. Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubuskiego, a więc pewnie już w grudniu.