Od 30 lat z powodzeniem kształci przyszłych organistów. Diecezjalne Studium Organistowskie obchodzi dziś swój jubileusz. Z tej okazji uczniowie i wykładowcy przygotowali koncert, którego można było posłuchać w kieleckiej katedrze.
Muzycy zagrali „Mszę Polską” Jana Maklakiewicza. Na organach akompaniował Mariusz Bednarz, pierwszy organista katedry kieleckiej. Następnie można było posłuchać recitalu muzyki organowej z muzyką okresu romantyzmu, baroku, ale też współczesności.
W studium kształci się obecnie około 50 osób. Są to zarówno osoby, które wcześniej skończyły edukację muzyczną, kontynuują ją, bądź uczą się jej od podstaw.
– Osoby, które nie miały wcześniej styczności z muzyką, uczą się najpierw gry na fortepianie, a na drugim roku dochodzi do tego jeszcze jeden instrument. Edukacja trwa pięć lat i jest wszechstronna, nie tylko instrumentalna, lecz także wokalna – przyznaje pani Małgorzata, wykładowczyni gry na fortepianie, związana ze studium od 2000 roku.
Dodaje, że edukację w studium można rozpocząć w każdym wieku. W tej chwili kształcą się w nim nie tylko nastolatkowie, lecz także osoby starsze, również po 60-tce.
W studium uczy się między innymi aktorka Magdalena Daniel, która podkreśla, że nauka w studium pomaga jej w zawodzie.
– Pracuję głosem, a więc śpiew w chórze jest dobrym sposobem, by kształcić słuch. Gra na instrumencie rozwija mózg i pamięć. Umuzykalnienie bardzo przydaje się w zawodzie aktorki – dodaje.
Wszyscy uczniowie studium podkreślają, że nauka gry na organach to twardy orzech do zgryzienia.
– Mówią, że z talentem matematycznym jest łatwiej, więc jakoś sobie radzę, ale bywa ciężko. Organy wymagają systematycznych ćwiczeń – mówi Patryk, który uczy się na drugim roku w studium.
Dodaje, że zdecydował się na edukację muzyczną, ponieważ zachęcił go do tego znajomy kleryk.
Kieleckie studium wykształciło wielu organistów, którzy dziś są znani w całym kraju. Wśród nich jest np. Jakub Garbacz, pierwszy organista w katedrze łódzkiej, koncertujący w kraju i za granicą, szczególnie w Skandynawii. Innym przykładem jest Marcin Armański, wykładowca, laureat ogólnopolskich konkursów kompozytorskich i organowych, autor wielu nagrań dla telewizji i radia.