Prezydent Wenta nie pojawi się na dzisiejszej sesji rady miasta. Podczas wczorajszego spotkania stwierdził, że wybiera się na sesję – o ile nie przeszkodzą mu w tym inne obowiązki. Dziś wiemy, że powodem jego nieobecności jest wyjazd do Rzeszowa.
Zastępca prezydenta Danuta Papaj stwierdziła, że wizyta prezydenta w Rzeszowie jest ważniejsza dla miasta. Argumentuje, że to właśnie radni i mieszkańcy sugerowali Rzeszów jako miasto, na którym Kielce powinny się wzorować, a odbywający się tam kongres jest okazją do wyciągnięcia dodatkowej wiedzy na temat rozwoju miasta.
Danuta Papaj zapewnia, że wszystkie projekty zostały dogłębnie przedyskutowane z prezydentem, a każdy z zastępców jest przygotowany do udzielenia odpowiedzi na każde pytanie radnych.
Pytana przez reportera Radia Kielce czy kolejna nieobecność na sesji jest unikiem przed odpowiedzialnością, stwierdziła, że prezydent nie boi się i nigdy nie bał się radnych, ani mieszkańców. Wyjaśnia, że Bogdan Wenta zasugerował trzy terminy sesji – 20, 21 i 22 listopada, a to Kamil Suchański podjął ostateczną decyzję. Dodaje również, że nieobecność prezydenta Wenty nie stanowi problemu w uchwaleniu podwyżek, ani w przebiegu całego toku sesji, a jego obecność nie jest kluczowa, ponieważ to nie stanowi jego obowiązków.
Przewodniczący rady miasta, Kamil Suchański docenia dobre chęci prezydenta, zaznacza jednak, że w przypadku tak ważnych uchwał powinien zostać z radnymi i wspólnie doprowadzić kwestie podwyżek do końca.
Przypomina, że wcześniejszy termin sesji 14 listopada został zmieniony na życzenie prezydenta Wenty, na 21 listopada. Został przez niego osobiście zaproponowany.
Nieobecność Wenty może spowodować, że najważniejsze uchwały, nad którymi mają dzisiaj głosować radni mogą w ogóle nie wejść do porządku sesji. Mowa o planowanych podwyżkach, m. in. podatku od nieruchomości, opłat za żłobki i bilety autobusowe, czy za wywóz śmieci.
Dwie z uchwał: żłobkowa i śmieciowa wymagają autopoprawek. Wysokość podwyżki za wywóz śmieci zostanie ustalona dopiero po rozstrzygnięciu przetargu, który określi finalny koszt dla miasta. Podwyżka żłobkowa ma być natomiast mniej radykalna. Władze miasta zapowiedziały również, że pracują nad wprowadzeniem tak zwanych bonów żłobkowych, dzięki którym rodzice będą mogli wybrać placówkę dla swoich dzieci.