Ogień Niepodległości z Kostiuchnówki na Ukrainie 11 listopada zapłonie przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ogień pochodzi z historycznego miejsca, gdzie od 4 do 6 lipca 1916 roku miała miejsce krwawa bitwa legionów Marszałka.
Jak informuje Dariusz Kaszuba z ostrowieckich „Strzelców”, delegacja z Ostrowca do Kostiuchnówki jeździ nieprzerwanie od 2008 roku. Jak dodaje, polska sztafeta ma swoje początki w latach przedwojennych. Miała formę sztafety biegowej z Kostiuchnówki do Krakowa. Brali w niej udział „Strzelcy” z krakowskich Oleandrów.
– Harcerze ze Zgierza, gdy dowiedzieli się o tej sytuacji, postanowili tradycję wskrzesić. Od 2000 roku to sztafeta rowerowa i w tym roku odbyła się po raz dziewiętnasty – informuje Dariusz Kaszuba.
Podkreśla, że harcerze ze Zgierza przywożą ogień nie do Krakowa, a do Warszawy. Po drodze zatrzymują się w Lipsku, gdzie ogień pobierają ostrowieckie delegacje.
– Główna idea sztafety to dowiezienie ognia na grób Nieznanego Żołnierza, ale tak naprawdę po drodze różne organizacje, społeczności, miasta i powiaty pobierają ogień, aby rozdysponować go na miejsca pamięci na swoim terenie – mówi Dariusz Kaszuba.
Ogień Niepodległości można jeszcze dziś pobrać w ostrowieckich parafiach na osiedlu Stawki, na Piaskach oraz w kolegiacie św. Michała, a także jutro podczas porannych uroczystości przy obelisku Józefa Piłsudskiego.