Podczas meczu w Gliwicach doszło do wypadku z udziałem kibica Jagiellonii Białystok. Jeden z fanów żółto-czerwonych podczas fetowania bramki przechylił się przez barierkę i z kilku metrów spadł na ziemię.
Na trybunach w Gliwicach zameldowała się grupa około 120 kibiców z Białegostoku. W momencie, kiedy Jesus Imaz strzelił kontaktowego gola z Piastem, jeden z kibiców, ciesząc się ze zdobytej bramki, spadł z trybuny stadionu.
22-latek był prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Jak powiedział nam rzecznik gliwickiej policji – podinsp. Marek Słomski – z zapisów kamer monitoringu wynika, że nie doszło do przestępstwa. Był to nieszczęśliwy wypadek. Poszkodowany 22-latek był reanimowany na miejscu przez ratowników medycznych, a następnie zabrany do szpitala w Bytomiu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że stan zdrowia kibica jest bardzo ciężki. Okoliczności wypadku bada policja w Gliwicach. Rzecznik Piasta Gliwice mówi, że nic mu na temat wypadku nie wiadomo.