Na skwerze przy drodze wjazdowej do Sandomierza obok jednego z najbardziej znanych zabytków tj. Bramy Opatowskiej powstała miejska winnica. Posadzono sadzonki, a dokonał tego burmistrz miasta wraz z lokalnymi winiarzami.
Winnica ma być przede wszystkim elementem promującym rozwój sandomierskiego winiarstwa i turystyki z tym związanej.
– Chcemy poinformować wszystkich turystów odwiedzających Sandomierz, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, że w Sandomierzu i okolicy są winnice, że odradza się dawna średniowieczna tradycja i można przyjechać do Sandomierza i degustować coraz lepsze wina – powiedział burmistrz Marcin Marzec.
Marceli Małkiewicz z Winnicy Sandomierskiej w imieniu wszystkich lokalnych winiarzy podziękował za to, że miasto aktywnie uczestniczy w promowaniu winiarstwa, jest świadome tego, że jest to ciekawy produkt turystyczny.
W zakładaniu miejskiej winnicy uczestniczył ojciec Marcin Lisak, przeor klasztoru dominikanów w Sandomierzu, który stwierdził, że winiarstwo jest wyrazem kultury wysokiej, dlatego, że jest to taki sposób uprawy, czyli troszczenia się o coś, co w konsekwencji jest wspólnym dziełem człowieka i przyrody.
– Często mówimy o polskiej tożsamości katolickiej czy chrześcijańskiej. Coś tak symbolicznego, związanego z kultem eucharystycznym jak wino, winnica są jak najbardziej na miejscu – dodał przeor.
W miejskiej winnicy posadzono 20 roślin białej i ciemnej odmiany. Jak powiedziała prof. Magdalena Kapłan z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, głównym kryterium doboru była odporność na mróz oraz to, aby winorośl nie wymagała zbyt wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Ważnym czynnikiem był też efekt zdobniczy. Odmiany, które posadzono na skwerze charakteryzują się interesującym pokrojem, atutem jest także przebarwianie się liści na kolor żółty przy odmianie jasnej, a przy ciemnej na czerwony.
Pielęgnacją miejskiej winnicy zajmą się lokalni winiarze.
W Sandomierzu i powiecie sandomierskim jest teraz ponad 20 winnic, a 9 z nich posiada pozwolenie na sprzedaż własnego wina.