W piątek wieczorem policjanci ujęli mężczyznę kierującego samochodem na niemieckich tablicach rejestracyjnych, który nie zatrzymał się do kontroli w Białym Dunajcu i minął policyjny radiowóz jadąc z prędkością stu czterdziestu kilometrów na godzinę.
– Wiemy, że był to 35-latek pochodzący z Warszawy – mówił rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek.
Policja podała, że z mężczyzną po zatrzymaniu był utrudniony kontakt, więc pobrano krew do badania pod kątem obecności narkotyków w organizmie. Okazało się, że mężczyzna był wielokrotnie karany – miał także odebrane uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Policjanci czekają teraz na prokuratora.
Przy pierwszej blokadzie mężczyzna potrącił policjanta i uderzył w cywilny samochód funkcjonariusza, który jechał na służbę. Uciekał nawet po chodniku.