Po Krakowie również Nowy Sącz chce wprowadzić zakaz palenia węglem. Niewykluczone, że już za trzy lata mieszkańcy nie będą mogli ogrzewać domów tym paliwem.
Sprawa zakazu palenia węglem wciąż jest rozważana w Nowym Sączu, ale nie pod tym kątem, czy go wprowadzać, a kiedy to zrobić. Realną datą, zdaniem dyrektora wydziału środowiska Grzegorza Tabasza, jest rok 2023. Trzy lata to sporo czasu na wymianę pieców, do której ratusz będzie jeszcze mocniej zachęcał w najbliższym czasie.
Przypomnijmy, że mieszkańcy nie muszą ponosić pełnych kosztów wymiany paleniska, bo czekają na nich dotacje w ramach programu Czyste Powietrze.
A w Nowym Sączu kopciuchów wciąż jest dużo, jak wykazała ostatnia inwentaryzacja węglem ogrzewanych jest nadal ponad 4 tys. domów.
Władze miasta podkreślają, że o terminie wprowadzenia zakazu palenia węglem ostatecznie zdecyduje to, czy mieszkańcy będą na taką zmianę gotowi. Wiadomo już, że zakaz nie objąłby palenia drewnem i paliwami niskoemisyjnymi.