Sandomierska rada miasta nie zgodziła się na sprzeciw wobec szerzenia ideologii gender i propagowania karty LGBT. Stanowisko sprzeciwiające się promowaniu postaw homoseksualnych przygotowali radni Prawa i Sprawiedliwości.
Przedstawiciel wnioskodawców – Marcin Świerkula z PiS wyjaśniał, że intencją autorów uchwały jest ochrona dzieci przed demoralizacją i uwolnienie szkoły od nauczania w myśl ideologii LGBT, w oderwaniu od moralnych podstaw i woli rodziców. To także ochrona rodziny i najważniejszych wartości. Marcin Świerkula dodał, że dzięki tej uchwale burmistrz zyska narzędzie prawne i będzie mógł odmówić np. zorganizowania w mieście parady równości.
– To stanowisko przede wszystkim jest sygnałem, aby ideologia gender nie przenikała do umysłów Polaków i do systemów edukacji, ponieważ są narzucane z zewnątrz i szkodliwe, podważające ład społeczny – mówił.
Andrzej Lebida z PiS apelował, aby nie dać się oszukać ideologii LGBT.
– Mam 5 wnuków. Nie chcę, aby ubierali się w spódniczki i udawali dziewczynki. Jak będziemy wyglądać wobec społeczeństwa, jeżeli pozwolimy na takie igrzyska. Nie pozwólmy, aby dochodziło do nich w Sandomierzu. Polska musi być Polską, nie może być inaczej. Jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami, a to co proponują nam inne środowiska, to tak jakby podsuwano nam diabła – stwierdził radny Andrzej Lebida.
Przeciw uchwale głosowała m. in. radna Renata Kraska. Twierdzi, że wychowuje swoje dzieci w oparciu o wartości chrześcijańskie, ale nie zgadza się z opinią, że wychowanie seksualne w szkole jest promowaniem ideologii LGBT. Radna utrzymuje, że w Sandomierzu nie zauważyła prób promowania takich postaw.
Przewodniczący rady miasta – Wojciech Czerwiec stwierdził, że deklaracja przygotowana przez radnych PiS jest przedwczesna, ponieważ w Sandomierzu w żadnych szkołach nie ma i w najbliższym czasie nie będzie prób wprowadzania Karty LGBT.
W głosowaniu 10 radnych było przeciw przyjęciu stanowiska radnych Prawa i Sprawiedliwości, a 6 głosowało za.