W 9. kolejce III ligi potknięcie zanotował lider tabeli rezerwy Korony Kielce. „Żółto-czerwoni” zremisowali na wyjeździe z Wisłoką Dębica 1:1 (1:1).
Gola dla kielczan zdobył już w 7. minucie Wato Arweładze, a wyrównał w 33. minucie Michał Domański.
– Zagraliśmy bardzo dobre pierwsze 30 minut. Później przytrafił nam się przestój, co w tym wieku jest rzeczą normalną – ocenił Sławomir Grzesik. – Wisłoka to naprawdę bardzo groźny zespół, który potrafi urwać punkty najlepszym i dlatego jestem zadowolony i z postawy drużyny i z wyniku. Dodam tylko, że wystąpiliśmy najmłodszym składem. Najstarszy na murawie był Wato Arwełdze, rocznik ‘98 – podsumował trener trzecioligowej Korony.
W sobotę o godz. 13.00 na stadionie przy ulicy Szczepaniaka wielkie świętokrzyskie derby. Korona II Kielce podejmie zespół KSZO 1929 Ostrowiec.