Powołania pełnomocnika do zarządzania zielenią domaga się od władz miasta kielecki radny Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości. W jego ocenie pozwoliłoby to uniknąć wielu kontrowersyjnych decyzji, między innymi, związanych z wycinką drzew.
– Wsłuchując się w głos mieszańców złożyłem taką interpelację. Polityka miasta dotycząca zieleni jest dość chaotyczna. Była wycinka przy ulicy Orkana, pojawił się problem przy źródełku Biruty. Te decyzje wzbudziły wiele kontrowersji i sprzeciw mieszkańców. Potrzebna jest lepsza komunikacja z mieszkańcami, która teraz nie występuje, a przede wszystkim potrzebna jest wieloletnia strategia dotycząca zieleni – uważa Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem radnego, pełnomocnik mógłby odpowiadać za wypracowywanie wieloletniej strategii dotyczącej poprawy stanu zieleni w mieście. Nadzorowałby także wycinki drzew, krzewów i innych roślin. Sprawowałby on także pieczę nad modernizacją parków, skwerów i zieleńców. Do jego kompetencji należałoby również koordynowanie pracy wszystkich miejskich jednostek organizacyjnych, odpowiedzialnych za zieleń w mieście.
Jednak wszystko wskazuje na to, że władze miasta nie przychylą się do tej propozycji. W odpowiedzi na interpelację argumentują to tym, że w mieście funkcjonuje Referat Ochrony Przyrody, który zatrudnia specjalistów, między innymi, architektury krajobrazu, ogrodników, leśników i rolników. Rozważane jest także zwiększenie kompetencji ogrodnika miejskiego i architekta krajobrazu zatrudnionych w referacie.
– Traktuje to trochę jak lekceważenie mieszkańców. Widać, że wiele decyzji podejmowanych jest bez przemyślenia, dlatego tym bardziej potrzebujemy przede wszystkim wieloletniej strategii dotyczącej zieleni – uważa Marcin Stępniewski.