W czwartki i piątki w audycji „Stacja Wakacje” podążamy śladami bajek z dzieciństwa. Odwiedzamy studia filmowe, w których powstawały kultowe produkcje dla najmłodszych. W czwartek i piątek reporterzy Radia Kielce są w Moskwie.
Dyrektor Sojuzmultfilm Borys Maszkowcew oprowadził nas niemalże po każdym zakamarku wytwórni. Dzięki czemu zarówno my jak i nasi słuchacze dowiedzieli się o bieżącej produkcji kreskówek, które nie tylko bawią, ale też uczą rosyjskie dzieci jak żyć w zgodzie z naturą i innymi ludźmi. Wytwórnia ma plany, aby wychodzić ze swoją produkcją poza Rosję, a wspomniana kreskówka według dyrektora ma szansę znaleźć uznanie u dzieci na całym świecie. Borys Maszkowcew pytany o nowe odcinki Wilka i Zająca odpowiedział, że obecnie nie ma takich planów. Z reguły o kontynuowanie tej kreskówki pytają rodzice dzieci, ponieważ dla nich jest to powrót do dzieciństwa. Sojuzmultfilm to nowoczesna wytwórnia korzystająca z najlepszych technologii. Pracują tam wysokiej klasy specjaliści. Wytwórnia ma swoje muzeum lalek i dekoracji, a także dział dziecięcy w którym najmłodsi mogą spróbować swoich sił w animacji.
Wizyta w stolicy Rosji to również okazja, aby odwiedzić Instytut Polski działający przy ambasadzie RP. Dyrektor Piotr Skwieciński przedstawił bogatą działalność instytutu, dał się również namówić na przypomnienie jego ulubionych bajek rosyjskich. O przedsięwzięciach Instytutu Polskiego przybliżających dzieciom literaturę, w tym również bajki, opowiedziała nam Anastazja Wiekszyna.
W ramach Bajkowego Lata Radia Kielce goszczącego w Moskwie spotykamy się także z pisarką Anastazją Strokiną, która pisze bajki i wiersze dla dzieci. Pani Anastazja specjalnie przyjechała z Sankt Petersburga do Moskwy na spotkanie z dziennikarzami Radia Kielce. W pierwszej książce dla dzieci Anastazja Strokina pisze o odległej krainie, a przesłaniem jej twórczości jest to, że życie w izolacji nie jest dobre dla ludzi, wszyscy powinniśmy się czuć mieszkańcami jednej planety niezależnie od tego czy mamy adres w Warszawie, Moskwie czy na Dalekim Wschodzie.
Pierwszy dzień wizyty w Moskwie to także spotkanie z przemiłym taksówkarzem, który bardzo chętnie opowiedział o swoich ulubionych bajkach, a nawet do jednej z nich zaśpiewał piosenkę.
W drugim dniu naszej audycji z Moskwy kontynuowaliśmy wizytę w Sojuzmultfilm, po której oprowadza nas dyrektor Borys Maszkowcew. Na ścianach wytwórni w wielu miejscach wiszą rysunki współczesnych postaci-bohaterów najnowszych kreskówek. Pan Aleksander, jeden z pracowników, pokazuje nam w swoim komputerze jak pracuje nad jednym ze szczegółów animacji.
Jesteśmy też w Centrum Kultur Słowiańskich, które znajduje się w Bibliotece Literatury Międzynarodowej. Panie, które oprowadzają nas po tym miejscu, mówią, że z propozycji spotkań autorskich i innych wydarzeń korzysta dużo osób zainteresowanych kulturą innych krajów, w tym Polski. Pytamy też o działalność skierowaną do dzieci. Centrum Kultur Słowiańskich organizuje spotkania podczas których najmłodsi poznają bajki z innych krajów. Odbywa się to w ten sposób, że są one czytane w oryginale, aby poznać melodię danego języka, znaleźć podobne słowa, zapamiętać te podstawowe, jak np. dzień dobry, cześć, proszę, dziękuję. Jedną z ulubionych polskich bajek w Centrum Kultur Słowiańskich jest „Żuk” Jana Brzechwy, ponieważ ukazuje specyfikę języka polskiego, nieco szeleszczącego jak mówią Rosjanie. O działalności Centrum Kultur Słowiańskich opowiadają nam Jekaterina Artjemiuk oraz Jeliena i Antonina Knozajnowa.
Na Placu Czerwonym szukamy śladów Wilka i Zająca i innych znanych postaci z rosyjskich bajek, ale nigdzie nie można ich spotkać. Słyszymy na placu język polski. To turyści z Gdańska, z którymi wspominamy najbardziej znane rosyjskie kreskówki.
SOJUZMULTFILM
Radzieckie studio filmowe założone w Moskwie w 1936 roku. Studio stworzyło m.in. takie kreskówki jak Wilk i Zając, Kiwaczek, Muzykanci z Bremy. Studio stworzyło ogółem 1523 filmy. Przez 60 lat studio było najpopularniejszym studiem filmów animowanych w Rosji. „Złota era” Sojuzmultfilmu zakończyła się w połowie lat dziewięćdziesiątych, choć w XXI wieku nadal są w nim produkowane filmy.