Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce w meczu o trzecią lokatę przegrali z hiszpańską Barcą Lassą 35:40 (16:20) i zajęli czwarte miejsce w turnieju Final Four Ligi Mistrzów, który rozgrywany jest w Kolonii.
To był bardzo szybki mecz, zawodnicy biegali jak szaleni po boisku. Rzadko w spotkaniu tej rangi pada aż tyle goli. Kibice lubią takie pojedynki, bo dzieje się w nich naprawdę dużo. Barcelona pokazała, że po porażce z Vardarem Skopje nie ma śladu, szybko się zmobilizowała. Szkoda, że przy stanie 29:31 popełniliśmy kilka błędów. Do szczęścia niewiele brakowało – powiedział Uros Zorman, drugi trener PGE Vive.