Sanktuarium na Świętym Krzyżu jest ważne historycznie, ale nie należy o nim zapominać także w kontekście przyszłości Polski – mówili goście sympozjum naukowego, odbywającego się na Świętym Krzyżu.
Dwudniowe wydarzenie zostało zorganizowane przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, Uniwersytet Jana Kochanowskiego, Stowarzyszenie Per Crucem i Radio Kielce.
Jeden z prelegentów – prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej o. Paweł Zając analizował krytykę zakonów w czasach oświecenia, która była gruntem dla kasat wielu zgromadzeń.
– Tuż przed oświeceniem, wielu krytyków życia zakonnego było ludźmi bardzo wierzącymi, którym zależało na świętości Kościoła. Natomiast w XVIII wieku do tej krytyki dołączyła też niewiara. Wielu filozofów utraciło lub nigdy nie miało wiary w Boga. Ich myśl uformowała polityków, którzy myśląc o reformie społeczeństwa zakładali, że musi ona objąć także reformę klasztorów. Za najprostsze uznali całkowitą kasatę – wyjaśnia o. Paweł Zając.
Dekret kasacyjny odczytano benedyktynom na Świętym Krzyżu 1 czerwca 1819 roku. Mieszkało tam wtedy 27 zakonników. W ten sposób, po siedmiuset latach działalności, świętokrzyskie opactwo przestało istnieć. Zgromadzone przez wieki kodeksy, książki, cenne dzieła sztuki i pamiątki narodowe uległy rozproszeniu. Skarbiec klasztorny, najcenniejsze szaty liturgiczne i biblioteka miały zostać przekazane do Warszawy.
Mija 200 lat od kasaty, ale ważniejsze jest, że tysiąc lat temu powstał klasztor, w którym umieszczono relikwie Drzewa Krzyża Świętego – powiedziała w rozmowie z Radiem Kielce Teresa Bochwic, zastępca przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
– Każda wizyta na Świętym Krzyżu to dla mnie ogromne przeżycie. Duże wrażenie robi już sam dojazd na górę oraz rozciągający się stąd widok na całe Świętokrzyskie. Człowiek znajduje się w samym środku Polski. Będąc tu mam wrażenie, że jestem w centrum kraju, polskości i wszystkiego, co najlepsze – dodała.
Mury klasztoru Świętego Krzyża kryją ogromną historię naszej wiary, ale również historię trudnych czasów walki o to miejsce – powiedziała poseł Maria Zuba z PiS.
– Dziękuję ojcom oblatom, że przypominają w konferencjach tą historię, która tworzy naszą teraźniejszość i decyduje o naszej przyszłości – mówiła parlamentarzystka.
Polskie Radio Kielce jest jednym z organizatorów dwudniowego sympozjum na Świętym Krzyżu. Teresa Bochwic dodała, że misją Polskiego Radia jest mówić o tym, w co wierzą i co cenią Polacy.
– Nie wszyscy są wierzący, ale ok 95% Polaków deklaruje się, jako chrześcijanie. To nie znaczy, ze wszyscy na co dzień żyją wiarą, ale ogromna większość docenia to, jako niesłychanie istotny element naszej kultury. Przecież bez chrześcijaństwa nie mielibyśmy tych wszystkich dzieł sztuki, jakimi są kościoły, rzeźby, obrazy i ołtarze – dodała minister Teresa Bochwic.
Drugi dzień sympozjum na Świętym Krzyżu rozpocznie się jutro o godzinie 9.00 i potrwa do 15.00.