90 strażaków wzięło udział w Ogólnopolskim Turnieju Czterech Wspinalni w Drabinie Hakowej. Odbył się on dzisiaj w jednostce Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu. Wśród zawodników byli reprezentanci 12 komend wojewódzkich oraz przedstawiciele Centralnej Szkoły Pożarniczej z Częstochowy.
Zadanie polegało na tym, żeby w jak najkrótszym czasie pokonać 32 metrowy rozbieg z drabiną ważącą nie mniej niż 8,5 kg, a następnie jak najszybciej wspiąć się na trzecie piętro specjalnej ściany z otworami przypominającymi okna budynku. Ostatni parapet znajdował się na wysokości 10,5 metra.
Jak powiedział aspirant Przemysław Kozłowski z Komendy Miejskiej PSP w Bydgoszczy, zawody wymagają dużej sprawności, zwinności, dynamiki i skupienia. Pozwalają porównać się z innymi i polepszyć kondycję – dodał aspirant.
Starszy kapitan Mirosław Cyrson z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku podkreśla, że strażacy muszą cały czas być w świetnej formie fizycznej, nie tylko dlatego, że są poddawani corocznym testom, ale przede wszystkim ze względu na specyfikę zawodu. W codziennej pracy wyjeżdżają do różnych akcji, nie tylko do pożarów. Jest to np. praca na wysokościach.
– Bywa, że ściągamy kota z drzewa, ale wyjeżdżamy też do wypadków na wysokościach. To tylko nieliczne przykłady tego typu zdarzeń – dodał Mirosław Cyrson.
Starszy brygadier Andrzej Raczyński, naczelnik Ośrodka Szkolenia Komendy PSP w Kielcach przyznał, że sprawność fizyczna, to nieodzowny element pracy strażaka.
– Państwowa Straż Pożarna tworzy znakomite warunki, aby osoby pełniące u nas służbę miały możliwość kształtowania sprawności fizycznej w rożnych dziedzinach – powiedział naczelnik.
W Sandomierzu odbył się drugi etap zawodów. Przed zawodnikami są jeszcze dwa turnieje.