W województwie świętokrzyskim rozpoczął się sezon kajakowy. Zainaugurował go IX Ogólnopolski Spływ Lubrzanką z zalewu w Mójczy do Marzysza. Wśród wioślarzy są osoby m.in. z powiatu kieleckiego, Gdyni, Krakowa i Warszawy.
O godzinie 10.00 uczestnicy wypłynęli w trasę, która liczy około 10 kilometrów. Adam Grzegorzewski, komandor spływu informuje, że wioślarze będą mieli do pokonania kilka zatorów rzecznych.
– Na trasie można trafić na różnego rodzaju przeszkody, jak żeremia bobrowe i zwalone konary drzew. Jest to wyjątkowe spotkanie z przyrodą. Lubrzanką nie zawsze da się przepłynąć, ze względu na stan wody. Mam nadzieję, że dzisiaj wszyscy szczęśliwie dopłyną do celu – powiedział Adam Grzegorzewski.
Sławomir Micek w imprezie bierze udział po raz trzeci.
– Jest to bardzo fajne wydarzenie. Wielu kajakarzy z kraju ceni Lubrzankę za to, że jest trudna, a zarazem malownicza. Przyjeżdżają specjalnie, aby się z nią zmierzyć – powiedział Sławomir Micek.
Dla Mileny Bernaciak jest to pierwszy spływ kajakowy. Uczestniczka stwierdziła, że pomimo niesprzyjającej aury, ma pogodę ducha i wierzy, że będzie to ciekawa przygoda. Przygotowała także strój.
– Zgodnie ze wskazówkami organizatora, nie zapomniałam o rękawiczkach, czapce i kurtce soft shell. Musiałam się ciepło ubrać – powiedziała Milena Bernaciak.
Uczestnicy powinni dopłynąć w okolice stadniny koni nad rzeką Belnianką w Marzyszu pomiędzy 15.00-16.00.