O różnicach programowych partii przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego rozmawiali dziś goście Studia Politycznego Radia Kielce.
Zdaniem poseł Marii Zuby z PiS, Koalicja Europejska w przeciwieństwie do Prawa i Sprawiedliwości, nie zaproponowała dotąd żadnych konkretnych propozycji dla wyborców.
– Dla nich największym problemem jest program PiS. Można to było wywnioskować po sobotniej konwencji Koalicji Europejskiej. Nie przedstawiają żadnego programu. Okazało się, że najczęściej przewijającym się hasłem było LGBT. Poza tym, Koalicja Europejska mówi o suwerenności budowanej w Unii przez rządy innych krajów, a głos we Wspólnocie powinien być przynależny dla wszystkich, a nie dla silniejszych, którzy za takich się uważają – podkreśliła.
Z kolei Magdalena Fogiel-Litwinek zaznaczyła, że Kukiz ’15 nie zgadza się na wprowadzenie w Polsce euro, poza tym sztandarowym hasłem ugrupowania jest „Stop nielegalnej migracji”.
– Przypominam, że Polska jest krajem, który przyjął ponad milion osób z Ukrainy, a przecież tam toczy się wojna, a to nie jest brane pod uwagę przez zachodnie kraje – mówiła.
Zwróciła również uwagę na potrzebę reakcji polskich władz na ustawę nr 447 przyjętą przez amerykański rząd. Na mocy tego dokumentu władze USA mogą pomagać organizacjom żydowskim w dochodzeniu roszczeń mienia bezspadkowego z tytułu holocaustu.
– Nie możemy się na to zgodzić, jest to dla Polski ogromne obciążenie i zagrożenie – apelowała Magdalena Fogiel-Litwinek.
W opinii Artura Gierady z PO, Koalicja Europejska i PiS mają zupełnie inne wizje Unii Europejskiej.
– Kiedy głosujemy na PiS, to bez wątpienia głosujemy na słabszą, podzieloną Europę. Z kolei oddając swój głos na Koalicję Europejską, głosujemy na Europę i Polskę silną, która może konkurować z Indiami, Chinami, USA – mówił polityk PO.
Zdaniem Marka Kowalskiego z Nowoczesnej, wszystkie partie powinny skupić się teraz na działaniach podnoszących pozycję Polski w Unii Europejskiej, a nie na ucieczce ze Wspólnoty. – Koalicja Europejska tym różni się od PiS, że chce w tej Europie zostać. Nie możemy stać w miejscu i krzyczeć, PiS podaje bardzo niebezpieczne argumenty, podobne do tych, które doprowadziły do sytuacji, w której teraz znajduje się Wielka Brytania – dodał.
Według Marcina Kornagi z PSL, PiS zachowuje się dzisiaj jak młody człowiek, który wchodzi do banku, kupuje mieszkanie na kredyt, kupuje samochód, dobry telefon, sprzęt RTV i AGD, a w kolejnych miesiącach dowiaduje się, że nie ma z czego żyć.