W 23. kolejce PGNIG Superligi piłkarze ręczni PGE Vive Kielce pokonali w Hali Legionów Energę MKS Kalisz.
PGE VIVE Kielce – Energa MKS Kalisz 43:20 (21:10)
Najwięcej bramek: dla PGE VIVE – Blaz Janc i Arkadiusz Moryto po 9, Angel Fernandez Perez 7, dla MKS Kalisz – Kirył Kniaziew 5, Artur Bożek 4, Bartosz Wojdak, Maciej Pilitowski, Michał Drej i Artur Klopsteg po 2.
– Jestem zadowolony z postawy chłopaków – powiedział Talant Dujszebajew, trener PGE Vive. – Cały mecz trzymali koncentrację szanując przy tym przeciwnika. Ważne jest również to, że nie złapaliśmy żadnej kontuzji, bo przed nami najważniejszy mecz w sezonie, z Motorem Zaporoże – dodał szkoleniowiec kieleckich szczypiornistów.
– Najważniejsze było to, aby nie złapać kontuzji i to się udało. Zagraliśmy dobre spotkanie, ale trzeba również dodać, że Kalisz przyjechał w okrojonym składzie i grało nam się łatwiej – powiedział skrzydłowy PGE Vive Mateusz Jachlewski.
– Była to dla nas solidna lekcja piłki ręcznej. Popełniliśmy zdecydowanie za dużo błędów, a taki rywal jak kielczanie szybko to wykorzystał – powiedział zawodnik Energa MKS Kalisz Paweł Adamczak.
Kolejny mecz PGE Vive Kielce rozegra już we wtorek (19 marca) w Mielcu z miejscową Stalą, a w sobotę (23 marca) podopieczni Talanta Dujszebajewa zagrają w 1/8 finału Ligi Mistrzów w Zaporożu z miejscowym Motorem.