Ponad 3 godziny trwały działania strażaków, którzy w nocy zostali wezwani na pomoc do miejscowości Sieradzice, w powiecie kazimierskim. Jak informowaliśmy potężny wiatr całkowicie zerwał dach jednego z tamtejszych domów. Z kolei w miejscowości Wawrowice, w gminie Wiślica, w powiecie buskim, w wyniku silnego podmuchu wiatru uszkodzony został dach oraz jedna ze ścian budynku gospodarczo-mieszkalnego.
Jak mówi pan Bogdan 68-letni właściciel gospodarstwa, wichura zniszczyła mu dorobek życia. Około północy usłyszał huk. Wyszedł przed dom i okazało się, że dach jest na ziemi. Siła wiatru była tak duża, że konstrukcja unosząc się, zniszczyła betonowe mocowania i runęła w dół. Z pomocą pośpieszył sąsiad, który zadzwonił po straż pożarną.
Jak informuje Marcin Żarek, zastępca komendanta straży pożarnej w Kazimierzy Wielkiej, informacja o zawalonym dachu została zgłoszona po godzinie 2:00 w nocy. Na pomoc pojechali strażacy z Kazimierzy Wielkiej i z Zagórzyc.
– Ich działania polegały na odłączeniu energii elektrycznej, uprzątnięciu elementów, które zagrażały bezpośrednio osobom znajdującym się w pobliżu budynku, a następnie przy pomocy plandeki strażacy zabezpieczyli powałę domu przed deszczem – dodał zastępca komendanta.
Dom nie nadaje się do użytku. O zdarzeniu został poinformowany powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który ma ocenić straty, skalę zniszczeń i zdecydować czy budynek będzie się nadawał do remontu. Pomoc zadeklarował Adam Bodzioch burmistrz Kazimierzy Wielkiej.
Podczas nawałnicy w powiecie kazimierskim na przejeżdżający samochód, którym podróżowały dwie osoby, przewróciło się drzewo. Nikt nie odniósł obrażeń, jednak pojazd jest mocno zniszczony i nie nadaje się do ponownego użytkowania.
Skutki nocnej wichury strażacy usuwali także w powiecie buskim. Odnotowano w sumie 14 interwencji. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Wawrowice, w gminie Wiślica.
Jak informuje Marek Lis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Busku-Zdroju, w wyniku silnego podmuchu wiatru uszkodzony został dach oraz jedna ze ścian budynku gospodarczo-mieszkalnego.
Samotnie mieszkająca właścicielka posesji w rozmowie z Radiem Kielce podkreśliła, że poniosła duże straty. Jak mówi, w nocy nie słyszała nic. Dopiero rano dostrzegła uszkodzenia. Sąsiedzi poszkodowanej zaznaczają, że minionej nocy wiatr był bardzo silny. Są zdumieni i przerażeni, że uszkodzeniu uległ murowany budynek. Deklarują jednocześnie pomoc poszkodowanej mieszkance.
Na miejscu był też Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz przedstawiciele Urzędu Miasta i Gminy w Wiślicy.
W powiecie buskim w 8 przypadkach strażacy usuwali powalone przez silny wiatr drzewa natomiast w 6 przypadkach zdarzenia były związane z mniejszymi lub większymi uszkodzeniami pokryć dachowych.