Wiele osób wybrało się w niedzielę na kielecki plac Wolności, aby kupić żywą choinkę. Wybór drzewek był imponujący, od tych najmniejszych, w doniczkach, do największych.
Jak mówi jeden z handlujących Karol Kondek, niezmiennie największą popularnością cieszą się jodły kaukaskie.
– Są to bardzo trwałe drzewa, ponieważ ich igiełki nie opadają, tak jak ma to miejsce w przypadku sosen i bardzo ładnie pachną. Są przywożone z zagranicy od sprawdzonych dostawców – zachwalał sprzedawca.
Dodał, że najtańsze drzewka kosztują 130 złotych, a najdroższe nawet 220 złotych za 4-metrową choinkę. Ceny można negocjować.
W domu Wiesława Wiśniewskiego tradycją jest żywa choinka. Jak mówi, nic nie zastąpi jej zapachu. W tym roku również nabył takie drzewko.
– Choinka ma wysokość 140 cm, gdy się ją podlewa, potrafi trzymać się w dobrym stanie nawet do trzech tygodni – mówi.
Oprócz choinek na placu Wolności można również nabyć gałązki na stroiki. Żywe drzewka można również kupić na bazarach przy ulicy Seminaryjskiej w Kielcach.