Ulica Witosa w Kielcach nie będzie drogą tranzytową – zapewniał podczas spotkania z dziennikarzami Wojciech Lubawski. Wcześniej prezydent Kielc spotkał się z mieszkańcami, którzy ponownie chcą oprotestować przebudowę drogi.
Remont ulic: Witosa i Zagnańskiej to jeden z największych projektów inwestycyjnych Kielc. Miasto otrzymało na ten cel ponad 80 milionów złotych unijnego dofinansowania. Cała inwestycja ma kosztować 130 milionów. Przetarg został już ogłoszony.
Jednak, zdaniem mieszkańców, po remoncie ulica stanie się głównym objazdem miasta na osi wschód – zachód. Jak twierdzą, między domki jednorodzinne zostanie wprowadzony ruch ciężarowy, a to będzie bardzo uciążliwe.
Prezydent Wojciech Lubawski stwierdził, że takie obawy są bezpodstawne. Dodał, że jeszcze przed remontem wprowadzone zostaną ograniczenia ruchu dla samochodów ciężarowych
Przypomnijmy, projekt przebudowy drogi był konsultowany z mieszkańcami. W ich wyniku zadecydowano, że ulica Witosa na odcinku między ulicami: Karczunek i Warszawską, zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, ma mieć jedną, a nie dwie jezdnie. Będą natomiast dwa pasy ruchu, a między nimi przestrzeń pozwalająca skręcać w lewo, aby wjechać na posesje.
Dariusz Dudzianiec, przewodniczący Społecznego Komitetu Obrony Ulicy Witosa podkreślił, że mieszkańcy chcą remontu ulicy, ale w mniejszym zakresie. Zależy im na wymianie nawierzchni i budowie nowych chodników.
Rozbudowa ulic ma zdecydowanie usprawnić komunikację w północnej części Kielc. W ramach inwestycji powstanie między innymi nowe połączenie między Witosa, a Radomską. Drogowcy planują, że umowa z firmą, która podejmie się remontu, zostanie zawarta w lutym. Prace budowlane mogłyby się rozpocząć wiosną. Przebudowa ma potrwać dwa lata.