W meczu otwierającym 5 kolejkę I ligi siatkarzy KPS Kielce przegrał we Wrześni z miejscowym APP Krispolem 1:3 (25:17, 21:25, 24:26, 19:25).
Na początku pierwszej partii kielczanie przegrywali 5:8 i 4:7. Jednak od stanu 13:13 zaczęli grać zdecydowanie lepiej przede wszystkim w polu zagrywki raz po raz posyłając piłkę w 9 m boiska rywali, co przy słabszej postawie gospodarzy dało im pewne zwycięstwo w secie otwarcia 25:17.
Zacięta była druga partia. Bardzo często na tablicy pojawiał się remis 5:5, 7:7, 10:10. W końcówce tego seta Krispol jednak odskoczył na kilka punktów 20:15 i kontrolując sytuację na parkiecie wygrał 25:21.
Początek trzeciej partii nie wskazywał na tak emocjonującą końcówkę. Gospodarze prowadzili 8:5 i 9:6. Wówczas nastąpił zryw kielczan i po kilku świetnych akcjach był remis 10:10. Później żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi. W końcówce jednak doświadczenie siatkarzy z Wrześni wzięło górę i wygrali 26:24.
Najmniej emocji było w czwartej partii. Gospodarze prowadzili różnicą trzech punktów, ale KPS szybko wyrównał 10:10. Jednak w drugiej połowie seta wrześnianie grali już swobodnie, a kielczanie popełniali sporo niewymuszonych błędów. Trener Mateusz Grabda próbował ratować sytuację zmianami, bo na parkiecie pojawili się Kamil Kosiba i Grzegorz Pacholczak. Jednak rozpędzony Krispol spokojnie dowiózł przewagę do końca i wygrał czwartego seta 25:19.
To czwarta porażka KPS w tym sezonie przy tylko jednym zwycięstwie. W 6 kolejce kielczanie zmierzą się 27 października we własnej hali z AZS AGH Kraków.