Po trzech zwycięstwach z rzędu piłkarze Wisły Sandomierz przełknęli gorycz porażki. W 9. kolejce III ligi przegrali na wyjeździe ze Stalą Kraśnik 0:3 (0:2). Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 38 min. Rafał Król. Ten sam piłkarz sześć minut później strzelił gola na 2:0. Wynik meczu ustalił w 87 min. Daniel Szewc.
– Pierwsze pół godziny było niezłe w naszym wykonaniu. Graliśmy piłką, wychodziliśmy z atakami pozycyjnymi. Mieliśmy nawet idealną sytuację do zdobycia bramki, ale nie potrafiliśmy jej wykorzysta – powiedział Daniel Chorab.
– Stal zrobiła jedną kontrę i strzeliła gola. Kilka chwil później pogubiliśmy się przy wyprowadzaniu piłki i było 0:2. W drugiej połowie staraliśmy się zmienić wynik, ale gospodarze grali bardzo mądrze i po kolejnym kontrataku ustalili wynik meczu – podsumował obrońca Wisły.
Za tydzień w 10. kolejce sandomierzanie podejmować będą Avię Świdnik. Mecz na stadionie przy ul. Koseły rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 15.00.