Polskie i zagraniczne gwiazdy muzyki rockowej odwiedziły w ten weekend kielecką Kadzielnię. Festiwal „Kielce ROCKują” współorganizowany przez Urząd Miasta, agencję koncertową „Ewa-K” i stowarzyszenie „Kielce rockują” ponownie zebrał w amfiteatrze tłumy fanów ciężkich brzmień. Dwudniowa impreza jest częścią planu promocji miasta i regionu.
Jak mówił obecny na koncercie prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, skały Kadzielni są idealną scenerią do organizowania takich imprez, a z każdym rokiem oferta koncertowa w Kielcach będzie się powiększać. Dodał, że sam jest fanem muzyki prezentowanej na festiwalu „Kielce ROCKują”.
Widzowie finałowego koncertu w amfiteatrze podkreślali, że dzięki pomocy miasta jest to miejsce, w którym mogą posłuchać swojej ukochanej muzyki w dobrych warunkach.
– To bardzo dobrze, że raz miasto oferuje muzykę taneczną, a tydzień później rockową. Dzięki temu fani każdego gatunku muzycznego mogą znaleźć na Kadzielni coś dla siebie. Takich festiwali powinno być dużo więcej, nawet co miesiąc – mówili.
W sobotę, pierwszego dnia festiwalu na scenie kieleckiego amfiteatru publiczność mogła podziwiać występy holenderskiej grupy Focus, Atomic Rooster oraz gwiazdę wieczoru, Katarzynę Nosowską. Wokalistka na początku występu wspomniała, że wiąże z Kielcami ciepłe wspomnienia, ponieważ to tutaj rozpoczęła się jej kariera.
Kazik Staszewski podczas swojego występu zażartował natomiast, że jest to pierwszy festiwal, na którym jest najmłodszym z wykonawców.
Michał Polański, manager i współpracownik festiwalu zdradził Radiu Kielce, że rozmowy z niektórymi z wykonawców trwały nawet kilka lat. Połowa zespołów, które zaprezentowały się w ciągu dwóch dni nigdy wcześniej nie była w Polsce.
W finałowym koncercie wystąpili: brytyjski zespół Ten Years After, Chris Farlowe z grupą The Norman Beaker Band oraz legendarna formacja KULT, która zamknęła tegoroczny festiwal.