1 września obchodzimy 79 rocznicę wybuchu II wojny światowej. W Kielcach i wielu miejscowościach województwa świętokrzyskiego upamiętniono osoby, które zginęły podczas kampanii wrześniowej.
KIELCE
W południe w mieście rozległ się dźwięk syren alarmowych. Następnie w Kwaterze Ofiar Września 1939 roku na cmentarzu Starym przy ulicy Ściegiennego odegrany został hymn państwowy i wciągnięta flaga na maszt. Delegacje władz rządowych i samorządowych złożyły kwiaty i zapaliły znicze przy pomniku Bohaterów Walk o Niepodległość.
Kieleckie uroczystości zostały poprzedzone złożeniem kwiatów przed pomnikiem Homo Homini upamiętniającym ofiary terroryzmu. Prezydent Kiec Wojciech Lubawski w przemówieniu zaznaczył, że nie można przechodzić obojętnie wobec faktów, że cały czas na świcie są zabijani niewinni ludzie.
– Chcemy zamanifestować naszą jedność w stosunku do tego co dzieje się jeżeli chodzi o terroryzm i śmierć niewinnych ludzi. Szczególnie my, kielczanie mamy wyjątkowy powód, aby taki sprzeciw manifestować. Terroryzm jest problemem całego świata i dlatego taki symbol jedności jest niezwykle ważny – powiedział prezydent.
Kwiaty i znicze w miejscach pamięci złożyli także przedstawiciele Miast Partnerskich Kielc, których delegacje przebywają w stolicy województwa świętokrzyskiego.
Julien Galina z Orange we Francji stwierdził, że wojna była dotkliwym ciosem dla Polski, Francji i całej Europy. Zauważył jednocześnie, że współczesnym problemem cywilizacji Zachodu jest terroryzm. Jak dodał, jedynym sposobem walki z tym zjawiskiem jest zwalczanie fundamentalizmu i solidarność wśród narodów europejskich.
Uczestnicy uroczystości zapalili symboliczne znicze także na grobie Stefana Artwińskiego, przedwojennego prezydenta miasta, który zginął z rąk hitlerowców.
Senator Krzysztof Słoń z PiS zaznaczył, że pamięć o wydarzeniach związanych z wybuchem wojny oraz jej ofiarami musi być ciągle kultywowana, aby nie dopuścić do podobnych zdarzeń w przyszłości.
– Totalitaryzm, złe pojmowanie religii – to wszystko pcha ludzi do tego aby występowali przeciwko innym. Zarówno wywołując wojny światowe jaki i rozpętując fale terroryzmu – dodał parlamentarzysta.
79 lat temu, 1 września 1939 roku o godzinie 4.40 niemieckie samoloty rozpoczęły bombardowanie Wielunia. Pięć minut później pierwsze pociski spadły na Westerplatte. Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „Jodła”, zauważył, że obrona półwyspu, a przede wszystkim znajdującej się tam Wojskowej Składnicy Tranzytowej, ma szczególne znaczenie także dla kielczan. To tam do walki stanęli także żołnierze kompanii wartowniczej z 4 Pułku Piechoty Legionów stacjonującego na Bukówce.
OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI
W Ostrowcu Świętokrzyskim mieszkańcy oraz przedstawiciele samorządów najpierw zgromadzili się w kościele pw. świętego Michała Archanioła. Tam modlili się w intencji ofiar. Kazimierz Kocowski, prezes ostrowieckiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej im. Jana Piwnika „Ponurego”, przypomina, że w czasie wojny zginęło ponad 6 milionów polskich obywateli.
– To tak łatwo wypowiedzieć, ale to sześć milionów istnień ludzkich i cierpienia, dlatego powinniśmy czcić pamięć tych, którzy odeszli, zostali pomordowani przez okupanta – mówi Kazimierz Kocowski.
Historyk Dariusz Kaszuba mówi, że co prawda na terenie Ostrowca nie doszło do większych bitew, a największe starcie między Polakami a Niemcami miało miejsce pod Iłżą. Jednak wielu żołnierzy drugiej wojny spoczywa na ostrowieckich cmentarzach. Wymienia grób Jerzego Łaby, który po wyjściu z lasów iłżeckich po bitwie został zastrzelony przez Niemców, mimo że nie miał przy sobie broni. Polegli po tej bitwie spoczywają także na cmentarzu parafialnym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Żołnierze drugiej wojny pochowani są także na cmentarzu w Szewnie.
Krystyna Jurkowska „Zocha” była w czasie wojny łączniczką. Jej córka Bożena Majewska bierze udział w uroczystościach, które upamiętniają walczących o Polskę.
– Co roku oddaję hołd wszystkim bohaterom, którzy zginęli w czasie wojny i swojej rodzinie – mówi Bożena Majewska.
Młodym słuchaczom Radia Kielce przekazuje, aby szukając informacji w telefonach komórkowych, częściej czytali o historii. Uczestniczy uroczystości po mszy przeszli na cmentarz przy ulicy Denkowskiej i złożyli kwiaty przed pomnikiem poległych za ojczyznę.
SANDOMIERZ
W Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów zgromadziły się liczne delegacje, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy. Po odegraniu hymnu państwowego przez Sandomierską Orkiestrę Dętą modlitwę za poległych poprowadził ksiądz Bartłomiej Krzos. Następnie głos zabrał burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski, który powiedział, że to filozofia zła doprowadziła do tragedii II wojny światowej. Dodał, że ta filozofia próbuje się odradzać każdego dnia i trzeba się jej ustrzec.
– Pokój i dobrobyt są możliwe pod warunkiem, że pohamujemy swój egoizm, wykażemy się odwagą, pracowitością i mądrością, a także pod warunkiem, że nie ulegniemy manipulacjom i nauczymy się oceniać po owocach – dodał burmistrz.
Po jego przemówieniu kilkanaście delegacji złożyło przy pomniku wieńce. Wśród nich byli m.in. kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, szkół oraz poseł PiS Marek Kwitek. Parlamentarzysta powiedział Radiu Kielce, że 1 września to tragiczna data w dziejach Polski, ponieważ trzeba było stanąć przeciwko dwóm totalitaryzmom.
– Po Niemcach napadł na nas Związek Radziecki. Poseł Kwitek dodał, że o wydarzeniach wojennych nie tylko należy pamiętać, ale i przypominać Polakom i innym narodom Europy, że byliśmy ofiarą II wojny światowej.
– Jest to ważne, ponieważ obecnie próbuje się pisać historię w inny sposób. Polacy wykazali się ogromnym heroizmem, zdaliśmy egzamin nie tylko z tego, że wywiązaliśmy się z sojuszy, ale także z tego powodu, że w obliczu zagrożenia stanęliśmy razem w obronie wolności – dodał.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Sandomierzu Julia Gołębiowska i Tomasz Bruksiński mówili, że trzeba oddawać hołd ofiarom II wojny światowej, ponieważ są to nasi bohaterowie. Przypomnieli też swoich rówieśników z tamtego czasu, którzy 1 września 1939 roku z powodu agresji niemieckiej nie mogli rozpocząć nowego roku szkolnego i zaczęła się dla nich tragedia wojny.
Na zakończenie uroczystości solista Sandomierskiej Orkiestry Dętej odegrał utwór „Śpij żołnierzu”.
STARACHOWICE
O godzinie 4.45 na starachowickim cmentarzu na Bugaju przy pomniku Gloria Victis harcerze wraz z wojewodą świętokrzyskim Agatą Wojtyszek zapalili znicze i oddali hołd i część żołnierzom poległym w II wojnie światowej.
Jak podkreśliła harcmistrzyni Małgorzata Ślaska, komendantka Hufca ZHP Starachowice – inicjatorka wydarzenia, od kilku lat harcerze XI Szczepu im. Bohaterów Westerplatte w ten właśnie sposób czczą pamięć bohaterów września 1939 roku i patrona swojego szczepu oddając hołd wszystkim poległym.
Z kolei wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek mówiła, iż to bardzo cenna inicjatywa szczególnie, iż wychodzi z młodego pokolenia.
– Z pokolenia harcerzy, którzy są spadkobiercami chociażby Szarych Szeregów, chwycili za broń podczas II wojny światowej i nie bali się. Tworzyli organizacje myśląc o zwycięstwie. Tworząc hasło „Dziś, jutro, pojutrze ” przygotowywali się do życia w wolnym kraju dodała Agata Wojtyszek.
Uroczystości upamiętniające 79 rocznicę wybuchu II wojny światowej odbywają się w całym kraju.
II wojna światowa, była najbardziej krwawym konfliktem w dziejach ludzkości. Szacunki historyków wskazują, że wojny doświadczyło około 1 miliard 700 milionów ludzi, w tym 110 milionów z bronią. Według różnych szacunków zginęło w niej od 50 do 78 milionów osób.