W czerwcu 2020 roku ma zostać oddane do użytku hospicjum w Busku-Zdroju. Jego budowa właśnie się rozpoczęła. Pierwsze prace wykonano 18 lat temu, ale ze względu na brak pieniędzy, przerywano kolejne etapy budowy. Od kilku lat stojący w zdrojowej części miasta obiekt z parterem i stropem pokrywającym częściowo pierwszą kondygnację czekał na dalszą rozbudowę.
Wznowienie inwestycji okazało się możliwe, dzięki 10-milionowej unijnej dotacji. Ubiegała się o nią Fundacja Gospodarcza św. Brata Alberta z Kielc, która poprowadzi hospicjum i która od kilkunastu lat czyniła starania o jego budowę. Jej prezes, Marian Jaworski przypomina, że w październiku ubiegłego roku fundacja otworzyła tymczasowe hospicjum funkcjonujące przy buskim szpitalu. Dodaje, że w nowym obiekcie miejsce znajdzie około 60 pacjentów: 25 w części hospicyjnej i 35 w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. – W tej chwili jesteśmy w stanie przyjąć jedynie 25 pacjentów. To zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb – podkreśla Marian Jaworski.
Plac budowy poświęcił ks. Marek Podyma, proboszcz buskiej parafii św. Brata Alberta, na terenie której hospicjum powstaje. Jak zaznacza, w jego budowę zaangażowanych było przez lata wiele osób. Przypomina, że jako pierwszy z inicjatywą jego utworzenia wyszedł ówczesny wikariusz buskiej parafii ks. Mariusz Koza. Proboszcz podkreśla, że zapotrzebowanie chorych na opiekę hospicyjną i paliatywną jest ogromne. – Kilkanaście lat temu, kiedy podejmowano pierwsze kroki w sprawie budowy hospicjum, miało być to miejsce, w którym pomoc znajdzie około 20 osób. Dziś wiemy, że wsparciem będzie można objąć trzy razy więcej chorych. Daje to większe szanse, że pomoc będzie mogła trafić do każdego, kto będzie jej potrzebował – uważa ks. Marek Podyma.
Koszt budowy obiektu wyniesie 10 milionów złotych, natomiast całość inwestycji z zagospodarowaniem terenu i wyposażeniem pochłonie ponad 12 milionów złotych. W diecezji kieleckiej nadal prowadzone są zbiórki pieniędzy na rzecz budowy hospicjum.