Ulice Jedlińska w powiecie radomskim zamienią się dziś w barwne miasteczko z XVI wieku. Z tego okresu pochodzi plenerowe widowisko „Ścięcie Śmierci”, które jest organizowane co roku, w ostatni wtorek karnawału. To jedyne tego typu wydarzenie kulturalne w Polsce i Europie. Około południa, na ulicach Jedlińska pojawią się nietypowe postaci, np. rybacy, cyganki, diabły, krakowianki, para młoda, baby i grajkowie.
Wszystkie role w widowisku są odtwarzane przez mężczyzn. W sumie zaangażowanych jest około 100 aktorów-amatorów. Korowodowi towarzyszą jarmarki twórców ludowych i występy regionalnych kapel. Finałowe „Ścięcie Śmierci”, które odbywa się według oryginalnego scenariusza z XVI wieku, spisanego 150 lat temu przez ks. Jana Kleczkowskiego zaplanowano na godzinę 16.00 – zapowiada Agnieszka Gryzek, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Jedlińsku.
O 15.40 na ulice wyjdzie barwny korowód, na którego czele będą szli: kat, burmistrz, wójt, ławnicy i gawiedź. Zgromadzonych obiegnie wiadomość, że śmierć się upiła. Cały orszak rusza, aby schwytać śmierć, która następnie zostanie osądzona i skazana na Rynku.
Widowisko odbywało się w Jedlińsku już w XVI wieku. Była to pamiątka nadania miejscowości „prawa miecza”, czyli możliwości sądzenia spraw, za które groziła kara śmierci.