W Kielcach odbyły się uroczystości związane ze 150 rocznicą urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego. W południe wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek, wspólnie z zastępcą prezydenta Kielc Andrzejem Sygutem, złożyli kwiaty pod pomnikiem Marszałka na Placu Wolności. W uroczystości uczestniczyli także uczniowie kieleckich szkół, grupy rekonstrukcyjne oraz delegacje z Wilna.
Andrzej Sygut, zastępca prezydenta Kielc twierdzi, że upamiętnienie Marszałka jest patriotycznym obowiązkiem Polaków, szczególnie mieszkańców stolicy województwa świętokrzyskiego. Jak powiedział Marszałek kochał to miasto, i dzięki niemu mamy tutaj stolicę województwa świętokrzyskiego.
Z kolei w opinii wojewody Agaty Wojtyszek, ważne jest to, że postać Marszałka jest upamiętniania nie tylko w Kielcach, ale w całym naszym regionie. Takie uroczystości jednoczą społeczeństwo. Dobrze, że w uroczystości angażuje się także młodzież – dodaje wojewoda
Wieniec pod pomnikiem składała także delegacja z Wilna. Jarosław Kamiński, radny Wilna stwierdził, że Kielce podobnie, jak stolica Litwy są nieodłączną częścią życia Marszałka.
– Poprzez osobę Józefa Piłsudskiego nasze miasta są sobie bliskie. Niewątpliwie Marszałek odegrał wielki wkład w odzyskanie niepodległości a także w zwycięstwie z bolszewizmem – powiedział Kamiński
Zwieńczeniem dzisiejszych obchodów było multimedialne widowisko w Kieleckim Centrum Kultury. Spektakl „Wódz” pokazał najważniejsze chwile w życiu i działalności Marszałka, honorowego obywatela Kielc. W spektaklu wykorzystane zostały także archiwalne materiały filmowe. Poza tym widzowie mieli okazje posłuchać pieśni legionowych i patriotycznych.
Starachowice
150 rocznica urodzin Marszałka Piłsudskiego została upamiętniona także w Starachowicach. Przed Pomnikiem Niepodległości zebrali się samorządowcy, uczniowie i mieszkańcy miasta. W uroczystościach uczestniczył poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec.
Przypomniał, że dziś rozpoczynają się obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie do narodu, w którym oficjalnie otworzy rok jubileuszowy. Do zebranej na uroczystości młodzieży starachowickich szkół parlamentarzysta mówił o wartości, jaką jest Polska. Nawiązał do słów Marszałka: „Naród, który nie pamięta o przeszłości nie jest wart teraźniejszości i nie zasługuje na przyszłość”. To zadanie dla nas współczesnych – dodał poseł Krzysztof Lipiec. To przypomnienie, że dla Polski warto żyć i pracować. Dziś o wolność zabiegać należy inaczej, niż z bronią w ręku. Codzienną pracą trzeba budować silny kraj.
Postać Marszałka przypomniała także starosta starachowicka Danuta Krępa. Mówiła o dbaniu o niepodległość. Wolność jest obowiązkiem każdego człowieka. Dlatego obecność młodych ludzi daje nadzieję na to, że kolejne pokolenia będą o nią zabiegać. Obecność młodych ludzi to także znak, że opiekujący się nimi nauczyciele dobrze wypełniają zadanie wychowania patriotycznego- dodała starosta.
W uroczystości wzięli udział m. in. uczniowie klasy mundurowej ze starachowickiego ZDZ-u. Przed Pomnikiem zostały złożone kwiaty i zapalone znicze pamięci.
Jędrzejów
W Jędrzejowie miejscem nierozerwalnie związanym z osobą Marszałka jest Muzeum imienia Przypkowskich. Na fasadzie budynku wmurowana jest tablica upamiętniająca pobyt Naczelnika w Jędrzejowie w 1915 roku. Wielki Polak pierwszy raz odwiedził miasto w 1914 roku maszerując w kierunku Kielc.
Kolejna wizyta miała miejsce rok później, gdy stacjonował w Grudzynach wspomina Piotr Maciej Przypkowski, były dyrektor Muzeum. Wówczas komendant jako punkt dowodzenia wybrał sobie gabinet lekarski, w którym pacjentów przyjmował Feliks Przypkowski. Spał na leżance, na której badani byli pacjenci i przy biurku Feliksa Przypkowskiego na druczkach recept pisał rozkazy. Jak dodaje dyrektor te historie zna z opowiadań babci Zofii Przypkowskiej, która była zafascynowana osobą komendanta Piłsudskiego.
Do dnia dzisiejszego w muzeum zachowane są przedmioty używane przez Józefa Piłsudskiego podczas wizyt u rodziny Przypkowskich. To szachy, karty, czy samowary, w których parzona była mocna esencjonalna herbata, którą bardzo lubił komendant Piłsudski. W drewnianej biblioteczce zachowana jest dziura po pocisku z pistoletu komendanta Piłsudskiego, który przypadkowo wystrzelił podczas czyszczenia.
W muzeum znajdują się również wspominania spisane przez Zofię Przypkowską, która była pod wielkim wrażaniem komendanta i do końca życia wspominała jego wizyty u rodziny Przypkowskich.
Sandomierz
Także w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji 150 rocznicy urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego. W Rynku Starego Miasta obok Ratusza można było zobaczyć inscenizację, podczas której wręczony został Marszałkowi akt nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Sandomierza.
Taką decyzję w 1934 roku podjęła Rada Miasta. Dokument rozpoczyna się od słów: „Twórcy wiekopomnego czynu, wskrzesicielowi niepodległości, wodzowi narodu, Pierwszemu Marszałkowi Polski”. Marszałek Józef Piłsudski nie odebrał tego aktu w Sandomierzu, ale w Belwederze, gdzie udała się sandomierska delegacja.
Adam Bidas, dowódca Jednostki Strzeleckiej „Strzelec”, który dzisiaj wcielił się w rolę Marszałka dodał, że Józef Piłsudski odwiedził Sandomierz w 1915 roku podczas bitwy pod Konarami, wówczas przez chwilę stacjonował w kościele św. Józefa, zachowało się nawet jedno takie zdjęcie.
Burmistrz Marek Bronkowski stwierdził, że pamięć o Józefie Piłsudskim jest niezwykle ważna i trzeba ją podtrzymywać. Przypomniał, że jedno z ważniejszych miejsc w mieście nosi jego imię – to nadwiślański bulwar. W przyszłym roku z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości właśnie tam zostanie odsłonięty obelisk upamiętniający postać Marszałka Piłsudskiego.
W uroczystościach wzięli udział radni Sandomierza, nieliczni mieszkańcy oraz uczniowie klas mundurowych z Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Sandomierzu.
Opatowiec
Patriotyczna wieczernica w 150. rocznicę urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego zakończyła realizowany w Opatowcu od kilku miesięcy cykl wydarzeń kulturalno-patriotycznych, których celem było upamiętnienie dowódcy I Brygady Legionów Polskich i przypomnienie o jego związkach z ziemią opatowiecką. Inicjatorem i głównym organizatorem było Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Opatowiec.
Jak tłumaczy jego prezes, Anna Kowalczyk – w programie wydarzeń znalazła się m. in. wystawa zdjęć ukazująca drogę do odzyskania przez Polskę niepodległości, a także uroczystości przy Pomniku Legionisty w rocznicę bitwy pod Ksanami oraz widowisko słowno-muzyczne poświęcone tematyce niepodległościowej. Stowarzyszenie zbierało również pieniądze na zakup sztandaru dla Szkoły Podstawowej w Opatowcu, której patronem jest Józef Piłsudski.
– Wiedza o związkach Marszałka z naszą ziemią została, co było głównym zamierzeniem projektu, szeroko rozpowszechniona wśród mieszkańców naszej gminy. Uczniowie szkół, którzy włączyli się w przygotowanie tych wydarzeń, identyfikują się z naszym historycznym dziedzictwem. Ta szeroko pojęta myśl patriotyczna zostanie z nami na długo – podkreśliła Anna Kowalczyk.
Główną częścią wieczernicy w Opatowcu był koncert laureatów Konkursu Pieśni Patriotycznych, w którym wzięli udział uczniowie ze szkół podstawowych w Opatowcu i Krzczonowie. Na scenie zaprezentowali się m. in. harcerze – Karolina Idziak i Dawid Makuch, którzy zaśpiewali pieśń „Przybyli ułani pod okienko”. Oboje stwierdzili, że choć jest to utwór charakteryzujący się swawolnym charakterem i wesołą melodią, to w istocie podejmuje poważną tematykę i wyraża nadzieję ułanów na odzyskanie przez Polskę niepodległości.
Wieczernicę patriotyczną w Opatowcu zakończył koncert Leszka Wójtowicza, artysty związanego z Piwnicą pod Baranami.
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Opatowiec przygotowuje się również do wydania publikacji poświęconej Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i ostatnim wydarzeniom kulturalnym. Dotację na działania stowarzyszenia przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.