Obchody upamiętniające 187. rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego odbyły się w Starachowicach. Rozpoczęły się one mszą świętą w intencji ojczyzny pod przewodnictwem ks. Marka Janasa w kościele p.w. Wszystkich Świętych.
Następnie uroczystości przeniosły się przed Pomnik Niepodległości. Tam starosta starachowicki Danuta Krepa wygłosiła okolicznościowe przemówienie. Mówiła w nim, że każde wydarzenie, które jest upamiętnianie w tym miejscu, było bardzo ważnym wydarzeniem w dziejach Polski. Jak dodała, chociaż Powstanie Listopadowe zakończyło się niepowodzeniem to pokazywało, że duch wolności w narodzie jest żywy.
– Dzięki temu, że ten duch był podtrzymywany i w sercach Polaków idee niepodległościowe były żywe, Polacy po 123 latach mogli odzyskać niepodległość – mówiła Danuta Krępa.
Starosta powiedziała, że cieszy ją fakt, że w uroczystościach licznie bierze udział młodzież, dając tym samym wyraz patriotyzmu.
– My przed tym pomnikiem składamy hołd naszej ojczyźnie, oraz tym, którzy za nią walczyli, przelewali krew i oddali swoje życie – dodała Danuta Krępa.
W uroczystościach wzięły udział władze powiatu, samorządowcy, wiceprzewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego – Andrzej Pruś, a także młodzież i mieszkańcy.
Na zakończenie uczestnicy obchodów złożyli wieńce i zapalili znicze.