W najbliższych dniach rozpocznie się remont dachu bazyliki kolegiackiej w Wiślicy, którego konstrukcję uszkodziła przechodząca przez region na początku października wichura. W wyniku silnego wiatru z południowej części dachu świątyni oderwała się część dachówek.
Fragment otoczenia świątyni, na które spadły elementy pokrycia, pozostaje ogrodzony, ponieważ istnieje zagrożenie, że z naruszonej konstrukcji dachu mogą odpaść kolejne fragmenty. Jak poinformował wikariusz wiślickiej parafii, ks. Sebastian Wojewski – przed przystąpieniem do remontu czekano na oszacowanie strat przez ubezpieczyciela. Koszt będzie jednak znany dopiero po zakończeniu wszystkich prac.
– Firma, która wykona remont niebawem przystąpi do pierwszych prac. Póki co, przy południowej ścianie świątyni postawione zostało rusztowanie i zainstalowana została winda, która umożliwi przetransportowanie brakujących dachówek na szczyt – tłumaczy duchowny.
– Prace nie będą łatwe ze względu na stromy dach świątyni – dodał ks. Sebastian Wojewski.
W trakcie październikowej wichury częściowo uszkodzony został również fragment północnej ściany dachu. Parafia ponad miesiąc szukała firmy produkującej pasujące do reszty konstrukcji dachówki. Te, którymi pokryty jest dach świątyni nie są już produkowane. Zbliżone kształtem i kolorem dachówki znaleziono w jednym z kieleckich składów budowlanych. Prace remontowe na dachu bazyliki potrwają co najmniej dwa tygodnie. Ich koszt w całości zostanie pokryty z pieniędzy wypłaconych przez ubezpieczyciela obiektu.