63 -letni kierowca taksówki zmarł, po tym jak zasłabł podczas jazdy. Jak mówi Mariusz Bednarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji, informację o tym, że samochód wjechał w bariery oddzielające jezdnie w okolicach ronda Grunwaldzka - Podklasztorna dostali przed godziną 14.00.
Auto staranowało także jeden ze znaków drogowych. Przed przyjazdem karetki, mężczyzna był reanimowany przez strażaków. Godzinę później dotarła informacja, że mężczyzna zmarł. Jak dodaje Mariusz Bednarski, prawdopodobną przyczyną śmierci był zawał serca.
Taksówkarz w chwili wypadku był jedyną osobą w samochodzie. W okolicach ronda nie było utrudnień.