Powiat kielecki dostanie unijne pieniądze na budowę nowego budynku dla Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Łopusznie. Zarząd województwa zatwierdził przekazanie 11 milionów 500 tysięcy złotych na inwestycję wartą ponad 16 milionów złotych. Szkoła obecnie mieści się w pałacu Dobieckich, który został przekazany na cele oświatowe po zakończeniu II wojny światowej.
Jednak kilka lat temu o budynek upomnieli się spadkobiercy, którzy w 2016 roku uzyskali decyzję, że mogą odzyskać nieruchomość. Powiat kielecki, któremu podlega szkoła mógł odkupić pałac, negocjować warunki dzierżawy lub szukać innego miejsca dla uczniów. W tej sytuacji samorząd zdecydował o złożeniu wniosku o unijną dotację na budowę nowego obiektu.
Prace miałyby się rozpocząć jeszcze w tym roku, na działce położonej niedaleko pałacu Dobieckich - informuje Michał Godowski, starosta kielecki. Będzie to nowoczesny i energooszczędny obiekt z dobrze wyposażonymi pracowniami. Powstanie przy nim pełnowymiarowa hala sportowa, dzięki czemu uczniowie wreszcie będą mieli warunki do zajęć wychowania fizycznego. W obecnej siedzibie nie ma sali gimnastycznej. Poza tym, nie będzie trudności z bieżącym utrzymaniem budynku. W przypadku pałacu objętego ochroną konserwatorską, wszystkie prace musiały być konsultowane z konserwatorem zabytków.
W szkole uczy się kilkaset osób. Jeśli uda się sprawnie przeprowadzić przetargi i prace, to uczniowie przeniosą się do nowej siedziby we wrześniu 2018 roku. Do tego czasu powiat chciałby utrzymać siedzibę szkoły w dotychczasowym miejscu. Spadkobierca przedstawił ofertę wykupu lub dzierżawy obiektu, ale starostwo podejmie dalsze rozmowy w tej sprawie dopiero po zmianie przez niego wpisu w księdze wieczystej – dodaje Michał Godowski. Na razie w dokumentach jako właściciel nadal widnieje powiat kielecki. Po uregulowaniu zapisów własnościowych strony będą szukały dalszego porozumienia. W negocjacjach finansowych starostwo będzie się powoływać m.in. na wieloletnie zarządzanie obiektem oraz wykonywanie wielu inwestycji i bieżących remontów.
Starostwo powiatowe nie wyklucza także zainteresowania zakupem pałacu, który ma dużą wartość dla lokalnej społeczności. Jednak wstępna oferta przedstawiona przez spadkobiercę jest w ocenie samorządu zbyt wysoka. Rodzina Chrzanowskich wyceniła obiekt wraz z gruntem na prawie 9 milionów złotych. Z kolei dzierżawa miałaby kosztować 75 tysięcy złotych netto miesięcznie.