– Wielu piłkarzy odczuwa trudy meczu w Warszawie. W sobotę możemy mieć problem – poinformował trener Korony Maciej Bartoszek. Przed kielczanami najważniejszy mecz sezonu z Bruk – Bet Termaliką Nieciecza, a z urazami walczą Bartosz Rymaniak, Djibril Diaw, Ken Kallaste, Nabil Aankour i Miguel Palanca.
– Jesteśmy bardzo mocno poobijani. Kilku zawodników nie trenuje. Sztab medyczny skupia się nad tym, żeby doprowadzić ich do „używalności”. Jeżeli ból będzie przeszkadzał, to możemy mieć problem – uważa kielecki szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje na to, że sobotni mecz z popularnymi „Słoniami”, obejrzy rekordowa w tym sezonie liczba kibiców. Prezes Korony Krzysztof Zając porozumiał się z najzagorzalszymi fanami „żółto – czerwonych” i na „Kolporter Arenę” wraca zorganizowany doping z tzw. młyna.
– Cieszymy się, że na ten najważniejszy mecz wraca na kielecki stadion dwunasty zawodnik – podkreśla Maciej Bartoszek.
Ostatnie spotkanie z Ruchem Chorzów obejrzało z trybun „Kolporter Areny” 7,5 tysiąca osób. Wyższa frekwencja była w tym sezonie jedynie na meczu z Legią, który obejrzało 8,5 tysiąca kibiców.