Jedenaście z trzydziestu szkół powiatu ostrowieckiego opowiedziało się za przystąpieniem do strajku nauczycieli. Jak mówi Ewa Malec, prezes ostrowieckiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, dwa główne postulaty jednodniowego protestu to podwyżka płac nauczycieli oraz gwarancja ciągłości zatrudnienia przez kolejne pięć lat. Postulaty wynikają z tego, że pojawiło się ryzyko utraty pracy przez pracowników pedagogicznych i niepedagogicznych oświaty. Domagamy się również podniesienia płacy o 10% – mówi Ewa Malec, prezes ostrowieckiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jak dodaje, nauczyciele będą strajkować po to, aby bez zgody nauczyciela pracodawca nie mógł wypowiedzieć umowy o pracę, z kolei proponowane przez rząd podwyżki nie są zadowalające. Od 2011 roku nie było podwyżek w oświacie, a proponowane przez ministerstwo podwyżki od 20 zł do 40 zł brutto w zależności od stopnia zawodowego wydają nam się śmieszne i poniżające.
Według Ewy Malec praktyka zwolnień nauczycieli bez ich zgody będzie nagminna i spowodowana między innymi przez reformę oświaty, co doprowadzi w najbliższych 3 latach do zwolnienia około 60 nauczycieli powiatu ostrowieckiego.
Do ostrowieckiego Związku Nauczycielstwa Polskiego należy ponad 650 członków, w tym niecałe 400 czynnych zawodowo.
7 marca Zarząd Główny zdecyduje, kiedy odbędzie się strajk. Najprawdopodobniej będzie to między 13 a 16 marca. 19 placówek podlega gminie Ostrowiec i 11 ostrowieckiemu starostwu powiatowemu.