Ostatni barak mieszkalny zniknie z ulicy Krukowskiej w Sandomierzu jeszcze w tym miesiącu. To wstęp do rewitalizacji tego miejsca i nadania mu estetycznego oblicza. Baraki na tzw. Krukowie nazywane były sandomierskim slumsami. Mieszkały tam w większości rodziny Romów. Stan budynków, od dłuższego czasu był fatalny. Dodatkowym problemem są warunki sanitarne, czyli brak dostępu do bieżącej wody i umiejscowienie toalet na zewnątrz.
Burmistrz Marek Bronkowski informuje, że obecnie na Krukowie mieszkają jeszcze dwie rodziny romskie, które zostaną przeniesione do lokali socjalnych. Obecnie trwa wycena działek po barakach. Będą one wystawione na sprzedaż w drodze przetargu. W sumie jest tam kilkanaście parceli o powierzchni od 6 do 8 arów. Przy ul. Krukowskiej ma powstać osiedle domków jednorodzinnych.
Radny Andrzej Anwajler, przewodniczący miejskiej komisji mieszkaniowej uważa, że to dobry pomysł, ponieważ teren jest uzbrojony i atrakcyjny, miasto może na nim zarobić, a to z kolei przyczyni się do ożywienia tego miejsca.
Baraki przy ul. Krukowskiej powstały 50 lat temu. Miały służyć tylko przez pięć lat i były przygotowane pod potrzeby mieszkańców starówki, którą ratowano wówczas przed zawaleniem się. Później zasiedlili je Romowie. Kilka lat temu, na ich potrzeby miasto wybudowało blok socjalny przy ul. Lubelskiej, gdzie systematycznie przenoszeni byli lokatorzy baraków na Krukowie.