W Sejmie bez porozumienia w sprawie zakończenia protestu części opozycji po grudniowym głosowaniu nad budżetem. Prawo i Sprawiedliwość ma nadzieję, że rozpoczynające się dziś posiedzenie Sejmu uda się przeprowadzić bez incydentów. Platforma Obywatelska i Nowoczesna twierdzą, że budżet został uchwalony nielegalnie, a poprzednie posiedzenie nie zostało zakończone. Kukiz’15 i Polskie Stronnictwo Ludowe, podobnie jak Nowoczesna, deklarują, że nie będą blokować mównicy.
Tymczasem, zdaniem profesora Piotra Wawrzyka z Uniwersytetu Warszawskiego, nie należy się dziś spodziewać normalnych obrad, takich jakie miały miejsce przed 16-tym grudnia. Gość Radia Kielce stwierdził, że z pewnością dojdzie do jakiejś formy protestu ze strony opozycji, która od tamtej pory dyżurowała w Sejmie przez święta i Sylwestra. W czasie dzisiejszego posiedzenia może dojść do zastosowania przez nią szeregu wybiegów formalnych, takich jak np. zgłaszanie pytań, wygłaszanie oświadczeń, proszenie o przerwę, czy o przełożenie posiedzenia. To wszystko zdaniem profesora Wawrzyka może spowodować kolejne wydłużenie obrad, co nie jest dziwne, bo to praktyka stosowana przez opozycję od początku tej kadencji.
Jak już informowaliśmy, dziś także ma obradować Senat. Marszałek Senatu powiedział, że izba najprawdopodobniej przyjmie budżet bez poprawek, w formie rekomendowanej przez senacką Komisję budżetu i finansów publicznych.
Jak już informowaliśmy, Senat rozpoczął dzisiejsze posiedzenie od punktów, które nie są związane z budżetem. Tuż przed rozpoczęciem obrad Izby zapowiedział to podczas konferencji prasowej marszałek Stanisław Karczewski.
Punkty związane z budżetem mają być rozpatrywane po godzinie 12.00. Marszałek Karczewski deklarował też gotowość zgłoszenia części poprawek, o których wcześniej mówiła opozycja. Niektóre z nich – jak ocenił – są prospołeczne i bardzo dobre. „Zobaczymy, być może jeszcze partie opozycyjne zreflektują się i być może w ostatniej chwili podejmą decyzję powrotu do propozycji Ryszarda Petru, wprowadzenia poprawek przez Senat” – powiedział Stanisław Karczewski.
Wczorajsze spotkanie u marszałka Senatu w sprawie zakończenia kryzysu parlamentarnego było kontynuacją poniedziałkowych rozmów. Brali w nich udział prezesi PiS, Polski Razem, PSL, Beata Kempa z ramienia Solidarnej Polski oraz liderzy Nowoczesnej i Kukiz’15. Nie było żadnego z przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: