Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Suchedniowie szukają pomocy w Świętokrzyskim Kuratorium Oświaty. Nie zgadzają się z przeniesieniem ich dzieci do budynku gimnazjum. Jak twierdzą, budynek nie jest przystosowany do kształcenia najmłodszych uczniów nie ma w nim kuchni oraz stołówki, nie jest też ocieplony. Burmistrz Suchedniowa Cezary Błach podczas spotkań z rodzicami przekonywał, że gimnazjum zostanie wyremontowane, natomiast Szkoła Podstawowa nr 1 jest w złym stanie technicznym i ma zbyt mało wyjść ewakuacyjnych, co stwarza zagrożenie dla dzieci.
Renata Rabczyńska, Świętokrzyski wicekurator oświaty mówi, że po piśmie rodziców urząd wyjaśniał sprawę. – Wystosowaliśmy zapytanie do Urzędu Miasta w Suchedniowie. W odpowiedzi zapewniono nas, że szkoła przejdzie gruntowne remonty. Myślę, że te zapewnienia przekonają też rodziców – uważa Renata Rabczyńska.
Jednak rodzice nie czują się uspokojeni. Jak mówi Daniel Woś, przewodniczący Rady Rodziców w „jedynce”, obietnice burmistrza są mało wiarygodne. Poza tym z logistycznego punktu widzenia przenoszenie Szkoły Podstawowej z ulicy Ogrodowej na ulicę Szarych Szeregów nie ma sensu. – Będą dwie szkoły podstawowe w jednej części miasta, w drugiej części Suchedniowa podstawówki nie będzie. Druga sprawa to termomodernizacja szkoły. Pan burmistrz mówił nam, że będzie ona zrobiona w wakacje, żeby nie narażać dzieci. Tymczasem z pisma do kuratorium, które my również widzieliśmy, wynika, że o pieniądze na termomodernizację wystąpi dopiero w grudniu tego roku – twierdzi Daniel Woś.
Przewodniczący Rady Rodziców podkreśla, że obecnie każda szkoła w Suchedniowie jest złym stanie technicznym. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie nowoczesnej placówki na terenie obecnej „jedynki”. Władze Suchedniowa twierdzą jednak, że gminy na to nie stać.