Nową, dłuższą trasą pojadą w tym sezonie narciarze, korzystający ze stacji w Konarach w gminie Klimontów. Jak powiedział Ireneusz Jarosz- właściciel stoku, nowa trasa ma prawie 800 metrów długości, jest więc o 300 metrów dłuższa od pierwotnej. Wciąż trwa naśnieżanie. Dotychczas, pogoda w tym rejonie nie sprzyjała wytwarzaniu białego puchu, bo nocą temperatura spadała co najwyżej do 3 stopni poniżej zera. Najbliższe noce będą kluczowe, ponieważ mają być mroźniejsze. Zdaniem Ireneusza Jarosza, po nowym roku stacja zostanie otwarta.
Stok w Konarach jest jedynym miejscem w powiecie sandomierskim, gdzie można pojeździć na nartach.