Tragicznie rozpoczęły się święta w naszym regionie. Wczoraj doszło do 2 wypadków, w których jedna osoba zginęła i jedna została ranna. Na drogach wciąż plagą są nietrzeźwi kierowcy. Tylko w ciągu jednej doby policja zatrzymała 10 osób, które prowadziły samochód pod wpływem alkoholu.
Do najtragiczniejszego wypadku doszło wczoraj przed godziną 15:00 w miejscowości Ławy w gminie Opatowiec. Sprawcą był mężczyzna mający prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. – Kierujący samochodem marki Volkswagen Bora prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Mężczyzna zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Po przewiezieniu do szpitala 43-letni kierowca zmarł – dodaje Marzena Tkacz.
Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przypomina, że jeżeli kierowca nie jest pewny, czy stan trzeźwości pozwala na prowadzenie pojazdu, może skorzystać z alkomatów, znajdujących się na każdym posterunku policji. Zdarzają się jednak przypadki że osoby, które piły alkohol, przyjeżdżają skontrolować stan trzeźwości własnym autem. Lepiej skorzystać z pomocy innej osoby bądź taksówki – podkreśla policjant.
W ubiegłym roku, podczas świątecznego weekendu, w województwie świętokrzyskim doszło do 15 wypadków, w których ranne zostały 23 osoby, a 3 osoby zginęły.