Ojcowie franciszkanie planują remont kolejnej części zabudowań klasztornych w Chęcinach. Do wymiany jest dach nad kościołem i ośrodkiem leczenia uzależnień. Trzeba też wymienić ogrzewanie. Stare, grube rury powodują duże straty ciepła, a niektóre pomieszczenia w ogóle nie są ogrzewane. Dach nad hostelem Rivotorto był w tak fatalnym stanie, że mimo braku pieniędzy rok temu trzeba było tymczasowo zabezpieczyć go papą, by nie przeciekał.
Wszystkie prace będą kosztować ponad milion złotych. 600 tys. zł franciszkanie chcą uzyskać z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pozostałą kwotę pomaga im zebrać franciszkańska fundacja „Brat Słońce” z Krakowa, która organizuje akcję „Cuda pod dachem”. Uruchomiono konto bankowe, na które ofiarodawcy, chcący wesprzeć remont budynków, mogą wpłacać pieniądze.
Na razie trwa zbiórka na spłatę długu za remont dachu nad klasztorem i dokończenie prac przy dachu kościelnym. Następnie odbędzie się zbiórka na podniesienie poddasza w ośrodku San Damiano – mówi o. Paweł Chmura, dyrektor franciszkańskiego Centrum Profilaktyki i Leczenia Uzależnień. Dzięki temu pacjenci, którzy walczą o swoje życie, będą mieli bardziej godziwe warunki. Na razie mieszkają w ciasnej przestrzeni, po kilku w jednym pomieszczeniu, nocują na łóżkach piętrowych.
Dzięki remontowi poddasza, z terapii będzie mogło korzystać o 16 osób więcej. Powstanie też nowa przestrzeń do wspólnego użytku – dodaje o. Paweł Chmura. Będzie to duża sala multimedialno-konferencyjna. Rozbudowana zostanie też kawiarnia. Obecnie w baszcie klasztornej znajduje się jedna, niewielka kawiarnia, w której pacjenci uczą się kontaktu z drugim człowiekiem. Franciszkanie chcą rozbudować tę część. Góra byłaby przeznaczona na sale konferencyjne i spotkania dla turystów. Na dole spotykałyby się dzieci i młodzież ze świetlicy.
O. Paweł Chmura dodaje, że każdy, kto wesprze zbiórkę na remont zabudowań klasztornych w Chęcinach będzie mógł otrzymać ręcznie wykonaną pamiątkę. Dzieci ze świetlic prowadzonych przez franciszkańskie stowarzyszenie Padre przygotowały w tym celu specjalne dekoracje świąteczne. Z kolei pacjenci ośrodka przygotowują cegiełki – ręcznie malowane dachówki, które kiedyś znajdowały się na klasztornym dachu. Planowane prace mają uchronić chęciński zabytek od zniszczenia i sprawić, że będzie jak najlepiej służył wiernym, turystom, uzależnionym i dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych.
Franciszkanie odzyskali klasztor w Chęcinach w 1991 roku, po ponad 170 latach. W czasie ich nieobecności w budynkach znajdowały się m.in. szkoły, sąd, magazyn kamienia, więzienie i restauracja. Klasztor stopniowo niszczał. Prace konserwatorskie i remontowe trwają tam od 1994 roku.